Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Good, Jonathan! – czyli zwycięstwo demokracji [WIDEO]

(RP)
Nigeria. To ostatnia rzecz, jakiej można było spodziewać się po kraju, w którym władze jeszcze nigdy nie zmieniały się w sposób demokratyczny. A jednak prezydent Goodluck Jonathan nie tylko szybko uznał wyniki wyborów, ale też zadzwonił do generała Muhammadu Buhariego i pogratulował mu zwycięstwa.

Dlatego komentarze są zgodne – największy gospodarczo kraj Afryki (w ubiegłym roku Nigeria wyprzedziła RPA) daje innym dobry przykład. Szczególnie w sytuacji, gdy na horyzoncie są inne problemy – walka z terrorystami z Boko Haram oraz panosząca się korupcja.

Prezydent Nigerii apeluje do zwolenników: Zaakceptujcie wyniki. Władza nie jest warta rozlewu krwi (napisy)

Źródło: ENEX
Kolejnej wojny domowej, jak pod koniec lat 60., ani kolejnej dyktatury wojskowej, których przez całe dekady nie brakowało, Nigeria na pewno nie potrzebuje i wiele wskazuje na to, że Jonathan jest tego świadomy.

– _Obiecałem, że wybory będą wolne i sprawiedliwe. I dotrzymałem słowa. Żadna osobista ambicja nie jest warta tego, żeby przelała się krew choćby jednego Nigeryjczyka _– powiedział tuż po ogłoszeniu wyników ustępujący prezydent. Wcześniej przyczynił się do wzmocnienia niezależnej komisji wyborczej, czuwającej nad przebiegiem głosowania.

Goodluck Jonathan wie, co mówi, bo już przed czterema laty, po poprzednich wyborach, w których również mierzył się z Buharim, bilans ofiar śmiertelnych był przerażający. Zginęło wówczas ponad 800 ludzi. Muzułmańscy zwolennicy Buhariego wystąpili przeciwko chrześcijanom, uważanym za stronników Jonathana.

Kim jest nowy prezydent Nigerii? Paradoks polega na tym, że 72-letni generał Buhari już w połowie lat 80. rządził krajem twardą ręką, wprowadzając ostrą dyscyplinę, przede wszystkim w wojsku. Zresztą, armia szybko stała się dla niego drugim domem, od kiedy opuścił... 22-osobowe rodzeństwo i wstąpił do najbardziej prestiżowej w kraju akademii wojskowej.

Dzisiaj zapewnia, że się zmienił i „nawrócił na demokrację”; że absolutnie nie ma zamiaru wprowadzać we wszystkich 36 regionach szariatu, nawet jeśli prawo islamskie obowiązuje już w wielu miejscach na północy kraju.

Przed Buharim stoją na pewno większe wyzwania: ukrócenie korupcji, lepsze wykorzystanie surowców, szczególnie ropy i powstrzymanie bojowników z Boko Haram. W walkach z dżihadystami zginęło w ostatnich latach ponad 13 tysięcy ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski