Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorąca linia

EK
Krakowska policja chce bliższej współpracy z taksówkarzami. Ci również nie uchylają się od niej. Jeszcze w tym tygodniu w Komendzie Miejskiej Policji zostanie uruchomiony telefon dostępny wyłącznie dla korporacji taksówkarskich.

   Codziennie po ulicach Krakowa jeździ około dwóch tysięcy taksówek. Policja nie ma wątpliwości, że dobra współpraca może jej zapewnić bogate źródło informacji. Może pomóc przede wszystkim w zwalczaniu przestępczości chuligańskiej, złodziei samochodów i wandali. Efekty tej współpracy od jakiegoś czasu są już widoczne.
   - Wiele razy taksówkarze pomogli nam, kiedy poszukiwaliśmy np. zaginionych dzieci. Chcemy, by współpracowali z nami nadal i informowali policję o grupach chuliganów i wandalach. Oczekujemy, że będą dzwonić jeszcze częściej i sygnalizować nam wszystkie niepokojące zdarzenia i przypadki łamania prawa - mówi mł. insp. Dariusz Nowak.
   Ustaleniu metod i form tej współpracy miało służyć spotkanie przedstawicieli 12 korporacji taksówkarskich z kierownictwem krakowskiej komendy miejskiej. Mówiono na nim również o bezpieczeństwie samych taksówkarzy, także o ich problemach z nieuczciwymi klientami odmawiającymi zapłaty za kurs i o tym, jak policja może pomóc wyegzekwować te należności. Dla ułatwienia kontaktów i przyspieszenia reakcji policji przedstawiciele firm przewozowych proponowali nawet utworzenie tzw. sztywnego łącza. Z powodów technicznych (brak wolnych linii) okazało się to na razie nierealne. Stanęło więc na tym, że zostanie wydzielony dla potrzeb korporacji taksówkarskich miejski numer telefonu znany wyłącznie tym firmom.
   Podczas spotkania taksówkarze usłyszeli zapewnienie, że żadne zgłoszenie nie pozostanie bez reakcji policji. (EK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski