Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. PiS wreszcie ma kandydata na burmistrza. To radny Ryszard Ludwin

Lech Klimek
Lech Klimek
W końcu wiadomo, że kandydatem PiS w walce o fotel burmistrza Gorlic będzie radny Ryszard Ludwin (pierwszy od prawej)
W końcu wiadomo, że kandydatem PiS w walce o fotel burmistrza Gorlic będzie radny Ryszard Ludwin (pierwszy od prawej) Lech Klimek
Gdy zaczynało się spotkanie polityków PiS z dziennikarzami na gorlickim Rynku, akurat wokół ratusza trwały prace porządkowe. Nie przeszkodziło im to jednak w przedstawieniu kandydata na burmistrza miasta.

- Będę dobrym gospodarzem miasta, proszę wszystkich, by na mnie zagłosowali - mówił Ryszard Ludwin, którego przedstawili wspólnie szefowa powiatowych struktur PiS Barbara Bartuś i jej miejski odpowiednik Tomasz Płatek.

Posłanka Bartuś zapowiedziała również, że niedługo odbędzie się konwencja ich partii, na której przedstawią zarówno szczegółowy program dla wszystkich gmin powiatu, jak i kandydatów na radnych.

Zarówno ona, jak i Tomasz Płatek twierdzili, że jest za wcześnie, by potwierdzić start Jadwigi Wójtowicz, szefowej powiatowego sanepidu w wyborach do sejmiku wojewódzkiego. - Toczą się ostatnie rozmowy - zapewnił Tomasz Płatek.

Barbara Bartuś nie zdementowała tej informacji, choć uciekła od jej potwierdzenia.

O Ryszardzie Ludwinie wiadomo natomiast, że jest radnym miejskim. Startował już kiedyś z listy PiS i choć jego współpraca z partią układała się różnie, to jednak zawsze były mu bliskie ideały, które jej przyświecają.

- Jestem pewna, że zrealizuje nasz program - mówiła Barbara Bartuś. - Streszcza się w słowach: Dotrzymaliśmy słów w rządzie, dotrzymamy w samorządzie - dodała.

Na pytanie o odejście z partii Lucyny Jamro i Tomasza Szczepanika, w odpowiedzi usłyszeliśmy od Tomasza Płatka zdawkowe: - Zostają z nami tylko najlepsi.

Pisaliśmy o tym burzliwym rozstaniu się z PiS dwójki radnych miejskich. Jak nam tłumaczyli, nie mogli zgodzić się na odgrywanie roli marionetek, pozbawionych własnego zdania.

Z informacji, które dotarły do naszej redakcji, wynika, że trudną decyzję o „rozwodzie” z partią podjęła też Joanna Piechowicz, w 2014 roku szefowa gorlickiego Forum Młodych PiS, współpracująca z posłanką. Cztery lata temu startowała z listy PiS do rady powiatu. Teraz chciała powalczyć o miejsce wśród miejskich rajców. Na to nie wyraziła zgody Barbara Bartuś. O tej sytuacji pani Joanna miała rozmawiać w środę w Nowym Sączu z posłem Wiesławem Janczykiem. Z tego, co wiemy, pani Joanna jest już jednak „po słowie” z MRS. - Niedługo zarejestrujemy listy kandydatów, wtedy będę odpowiadał na pytania - mówi Józef Abram z MRS. - Teraz to byłyby spekulacje, a ja tego unikam - dodaje.

Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że pani Joanna to córka radnego Adama Piechowicza. To właśnie on przez całą kończącą się kadencję był przedstawiany przez lokalne władze PiS, jako jedyny przedstawiciel formacji w ratuszu. To zmieniło się, gdy na wiosnę w powołanym klubie dołączyli do niego: Ryszard Ludwin, Krzysztof Zagórski, Lucyna Jamro i Tomasz Szczepanik. Teraz została ich tylko trójka. Czy wszyscy dotrwają do końca, to pozostaje pytaniem otwartym.

Gdy zamykaliśmy to wydanie, Adam Piechowicz nie odbierał telefonów. Nie wiemy, co zrobi, gdy córka złoży rezygnację z członkostwa w PiS. Przeważy w nim lojalność rodzinna, czy też dyscyplina partyjna?

Zamieszanie w lokalnych strukturach PiS może być bardzo znaczące dla wyborców. Patrząc na spory, jakie odbywają się w tej partii, mogą oni podjąć decyzję, że wspieranie ludzi, którzy nie mogą się porozumieć, nie ma sensu. To może skończyć się porażką PiS w regionie w zbliżających się wyborach. Ale to pokaże czas.

Pis zrywa z solidarnością?

Czarna polewka dla Kotowicza

Z kręgów gorlickiej Solidarności słychać głosy, że posłanka Barbara Bartuś zerwała współpracę z tym popierającym „dobrą zmianę” związkiem zawodowym. Ponoć poszło o miejsce na liście kandydatów do sejmiku dla szefa lokalnych struktur związku Krzysztofa Kotowicza. - Posłanka nie zgodziła się na jego start mimo wsparcia, jakiego mu udzieliliśmy - mówi jeden z działaczy. Sam Krzysztof Kotowicz fakt potwierdza, ale nie chce sprawy szerzej komentować. Jak się dowiedzieliśmy, nadal ma szanse, by znaleźć się na listach Zjednoczonej Prawicy. Wiadomo, że ma zarejestrowany komitet wyborczy w swojej rodzinnej gminie, Łużnej. Będzie chciał wprowadzić do rady swoich kandydatów. Nadal jest też bardzo znaczącym działaczem NSZZ. To członek prezydium zarządu regionu małopolskiego i kierownik oddziału nr 1 w Nowym Sączu, który obejmuje swym zasięgiem również Gorlice. Związkowcy to kilka tysięcy wyborczych głosów.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Piątka Morawieckiego - nowe obietnice PiS w kampanii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gorlice. PiS wreszcie ma kandydata na burmistrza. To radny Ryszard Ludwin - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski