Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Zamieniła kuchenny fartuszek na mundur

Lech Klimek
Lech Klimek
Iwona Orzechowska uwielbia swoją pracę. Zamieniła fartuch kucharza na mundur ochroniarza, ta praca daje jej wielką satysfakcję
Iwona Orzechowska uwielbia swoją pracę. Zamieniła fartuch kucharza na mundur ochroniarza, ta praca daje jej wielką satysfakcję Lech Klimek
Ochroniarz, policjant, strażak, o tych zawodach mówi się, że są typowo „męskie”. Ten stereotyp coraz szybciej odchodzi w zapomnienie. To zasługa samych pań, które w takiej pracy wykazują się pełnym profesjonalizmem, sumiennością i zimną krwią, której czasami tak bardzo brakuje mężczyznom.

Pełna kobiecości, łagodne oczy i uśmiech rozjaśniający twarz.

- W mojej pracy niestety muszę sporo tej kobiecości zostawiać w domu - mówi Iwona Orzechowska, pracownica gorlickiej firmy ochroniarskiej.

Sześć lat temu zdała maturę i została technikiem żywienia. Jednak to nie kuchnia i gotowanie było jej powołaniem. Szybko zamieniła fartuch szefa kuchni na mundur. - Proszę się nie dziwić - mówi rozbawiona. - Mam czterech braci i już jako mała dziewczynka wolałam razem z nimi biegać za piłka i łazić po drzewach. Zamiast koronkowych sukienek miałam obdarte kolana - dopowiada.

Gdy bracia Iwony zainteresowali się pracą ochroniarzy, ona podążyła za nimi. Zrobiła jednak kilka kroków więcej.

- Oni mają tylko uprawnienia do ochrony imprez masowych - opowiada. - Ja już na dzień dobry zaczęłam z wyższej półki, czyli zrobiłam licencję pracownika ochrony fizycznej drugiego stopnia. Jednak zdarza się ciągle, że na dużych imprezach, ochranianych przez firmę, w której pracuję, stajemy ramię w ramię - dopowiada z uśmiechem.

Pierwsza taka impreza, którą pamięta Iwona, to piknik w Libuszy. - Było głośno - opowiada. - Nie został w mojej pamięci żaden znaczący szczegół z tamtego dnia. Czyli musiało być naprawdę spokojnie - dodaje.

To nie jest jednak reguła.

- Przede wszystkim zadaniem ochroniarza nie jest używanie siły fizycznej - opowiada Iwona. - To może zrobić jedynie w ostateczności. Trzeba delikwenta łamiącego zasady powstrzymać i jak najszybciej przekazać w ręce policji - dopowiada.

Bardzo ważna w tej pracy jest obserwacja i analiza danej sytuacji, a w tym kobiety sprawdzają się może nawet lepiej od mężczyzn. Za paniami przemawia też asertywność, łatwiej nawiązują kontakty, o dziwo są bardziej odporne na stres, nie reagują od razu nerwowo. - Spokój i opanowanie to faktycznie jest podstawa - stwierdza Iwona. - Często na imprezach zdarza się, że panowie, gdy nabiorą pod wieczór odwagi, chcą mnie zaprosić do tańca. Ja reaguję uśmiechem i grzecznie odmawiam, ale moi koledzy z firmy reagują bardziej nerwowo, oczywiście nie agresją, ale wystarczy na nich spojrzeć i od razu widać, że każdy krok dalej spotka się z ich bardzo zdecydowanym odzewem - dopowiada z uśmiechem.

Ta opieka kolegów w przypadku Iwony przez pewien czas była nawet większa. To właśnie w firmie, w której pracuje, poznała swojego narzeczonego.

- On już zmienił pracę - mówi. - Ale to nic nie zmieniło - dopowiada.

Wybranek serca sprawił też, że Iwona powróciła do kuchni, a konkretniej do piekarnika.

- Wypieki nigdy nie były moją specjalnością - opowiada rozbawiona. - Ale gdy dostałam od narzeczonego wspaniałe domowe ciasto, to podrażnił on moją ambicję. Postanowiłam, że przegonię go w cukierniczych umiejętnościach. Bez fałszywej skromności muszę powiedzieć, że jestem na dobrej drodze - dodaje.

Nie zamieni jednak munduru na kuchenny fartuszek.

- Nie wyobrażam sobie siebie jako kury domowej - stwierdza. - Ta praca daje mi wielką satysfakcję i poczucie spełnienia. Pewnie, że czasem jest monotonnie, choćby teraz gdy ochraniam jedną z lokalnych firm, ale gdy jestem w patrolu interwencyjnym, albo na ochronie imprezy, to wtedy czuję, że żyję - kończy z uśmiechem.

Warto wiedzieć

Panie chętnie idą w męskie zawody

Z opublikowanego na początku 2018 roku raportu ośrodka badawczego DELab Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że na uczelniach technicznych studentki stanowią obecnie ponad jedną trzecią wszystkich słuchaczy (37 proc.). I choć z badania ankietowego wynikło, że 65 proc. Polaków postrzega zawód automatyka czy robotyka jako męski, 64 proc. sądzi to samo o profesji inżyniera energetyka, a 59 proc. o programiście, to coraz więcej absolwentek szkół średnich podejmuje trud nauki na kierunkach ścisłych.

Statystyki GUS pokazują, że kobiety coraz chętniej wybierają męskie zawody. Mogą zarobić więcej niż w typowych dla swojej płci miejscach pracy. Barierą nie są już predyspozycje fizyczne i psychiczne. Kobiety pokazują, że mogą równie dużo, jak mężczyźni. Wciąż jednak walczą ze stereotypami, zwłaszcza ze strony panów.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Koniec z plastikiem - za 3 lata będzie nielegalny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Zamieniła kuchenny fartuszek na mundur - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski