Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlickie plany budżetowe, duże środki unijne

Halina Gajda
Halina Gajda
Większość przyszłorocznych inwestycji opiera się o środki unijne. Jeśli uda się je pozyskać, w Gorlickie trafi kilkadziesiąt milionów, między innymi na wodociągi, kanalizację i termomodernizację.

Grube miliony do wydania zapisali wójtowie w projektach przyszłorocznych budżetów. Plany inwestycyjne mają bardzo rozległe, tyle tylko, że wiele będzie zależało od otrzymania zewnętrznych funduszy, na które składają wnioski. Dominuje to, co najbliższe ciału - sieci wodociągowe, kanalizacyjne i drogi.

- Z budżetem takiej małej gminy jak Lipinki bez zewnętrznych środków daleko byśmy nie zajechali - mówi szczerze wójt Czesław Rakoczy. - Planujemy budowę 20 kilometrów sieci wodociągowej i co najmniej 12 km sieci kanalizacyjnej - wylicza.

Lekko licząc, na wszystko potrzeba osiem milionów. - Jakbym chciał to zrobić bez dofinansowania, tylko z własnych środków, to zeszłoby nam… osiem lat - wzdycha. - Oświata nam nie ułatwia życia - dodaje.

Gmina Lipinki nie ma charakteru turystycznego, więc niejako o jeden kłopot mniej. Za to z takim muszą zmierzyć się w Uściu Gorlickim. - Marzyliśmy o wyciągu, ale te plany trzeba na razie odłożyć na półkę. Z powodu pieniędzy - by zacząć, inwestor musi mieć miliony złotych i przeskoczyć wiele administracyjno-prawnych progów - komentuje wójt Dymitr Rydzanicz. Zamiast tego, woli postawić na trasy narciarskie - łatwiejsze w utrzymaniu. W gminie jest już Biały Orlik. - Tam też można spalić wiele kalorii - dodaje żartobliwie.

W przyszłorocznych planach jest m.in. zagospodarowanie uściańskiej części zalewu w Klimkówce. To duży projekt obejmujący kilka gmin. Projekt, choć złożony, do końcowej oceny ma jeszcze daleką drogę. Mimo to muszą mieć zabezpieczone pieniądze na pierwsze, choćby najdrobniejsze kroki. - Budżet, jak ja to mówię, to jak stąpanie po granicy piekła - mówi obrazowo Jan Morańda, wójt gminy Ropa. - Trzeba wszystko tak wyliczyć, żeby starczyło na inwestycje ważne i oczekiwane przez ludzi, ale też mieć zapas, choćby na wkład własny do tych szerszych - tłumaczy.

Wiele też będzie zależało od losów reformy edukacji. Niektóre gminy będą musiały liczyć się z wydatkami na adaptację pomieszczeń na klasy. Jeśli nie znajdą się na to pieniądze budżetowe, to trzeba będzie ich szukać u siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gorlickie plany budżetowe, duże środki unijne - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski