Górnik Libiąż i Poprad Muszyna walczą o życie

Beskid Andrychów – Wisła Sandomierz
Gospodarze mają już na koncie osiem meczów bez porażki, więc w dzisiejszej potyczce (początek o godz. 17.30), zechcą przedłużyć swoją passę. – Ostatni raz przegraliśmy 6 kwietnia, w Pińczowie z Nidą 0:3, więc mamy świadomość, że każdy kolejny przeciwnik zrobi wszystko, żeby przerwać naszą serię _– uważa Krzysztof Wądrzyk, trener Beskidu. – _Z kolei ona pozytywnie nakręca moich zawodników, więc kibice mogą być pewni ciekawego i emocjonującego widowiska.

Górnik Libiąż – Unia Tarnów
Libiążan dzisiaj (godz. 17.30) interesuje ich tylko zwycięstwo.

Poprawia się sytaucja w obronie Górnika. Po kartkach wróci Radosław Górka, a coraz lepiej czuje się Mateusz Madej. Z kolei decyzja w sprawie Tomasza Baligi zostanie podjęta przed meczem.

Tarnowianie chcą zrehabilitować się za wpadkę z Wierną. – _Nasza gra w poprzednich meczach wygląda całkiem dobrze, mamy więc podstawy, by z optymizmem podchodzić do __spotkania _– stwierdził trener „Jaskółek” Michał Szymczak.

W Unii zabraknie kontuzjowanego Roberta Witka oraz pauzującego za czerwoną kartkę Kamila Pawlaka.

Poprad Machnik Muszyna – KSZO Ostrowiec Św.
Zainkasowane walkowerem dodatkowe dwa punkty za zremisowany mecz z rezerwami krakowskiej Wisły sprawiły, że w przypadku zwycięstwa z KSZO, Poprad przeskoczy w tabeli rywali. Mecz (początek o godz. 17) nabiera dla broniących się przed spadkiem muszy-nian szczególnego znaczenia. – Interesuje nas tylko wygrana – _zapewnia Robert Moskal, trener Popradu. _– Jesteśmy na fali, podbudowała nas niedawna wygrana z Łysicą. Do meczu z KSZO przystąpimy prawdopodobnie w optymalnym składzie. Lekko poobijani są jedynie Krzysztof Iwanicki, Sylwester Tokarz i __Krzysztof Podgórniak.