Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górskie Szosowe Mistrzostwa Polski. Walczą o tytuł króla gór

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Górskie Szosowe Mistrzostwa Polski i Małopolski Wyścig Górski to wizytówki kolarstwa z naszego regionu
Górskie Szosowe Mistrzostwa Polski i Małopolski Wyścig Górski to wizytówki kolarstwa z naszego regionu Fot. Andrzej Wiśniewski
Kolarstwo. W sobotę i niedzielę na trasach w Beskidzie Niskim odbędą się Górskie Szosowe Mistrzostwa Polski. Jednym z faworytów wyścigu elity jest Marek Rutkiewicz z Głogoczowa.

Walka o zaszczytny tytuł rozegra się na drogach między Uściem Gorlickim (start) i Wysową-Zdrój (meta) już po raz drugi z rzędu.

- Przed laty te mistrzostwa odbywały się w Wysowej, później przeniesiono je na Dolny Śląsk, a ostatnio wróciły do nas - mówi Marek Kosicki, prezes MZKol i dyrektor wyścigu. - Po prostu w rejonie Wysowej są znakomite trasy. Do tego dobrze spisujemy się jako organizatorzy, Małopolska pod tym względem ma wysokie notowania w kraju.

Co ciekawe, trasa będzie dokładnie taka sama jak w ubiegłym roku. Zawodnicy ruszą ze stadionu w Uściu Gorlickim i wyjadą na pętlę wokół Jeziora Klimkówka. Przejadą przez Klimkówkę, Łosie, Bielankę, Leszczyny, Kunkową i wrócą do Uścia. Na jednej 25-kilometrowej rundzie przewyższenie wynosi 526 m, a męska elita (start w sobotę o godz. 10) pokona ją aż pięć razy (inne kategorie mniej). Wraz z 25-kilometrowym odcinkiem dojazdowym do mety (442 m podjazdów) - z Uścia przez Czarną, Śnietnicę, Hańczową do Wysowej-Zdroju (meta przy ośrodku Biawena, finisz elity ok. 14.30) - to łącznie ponad 3000 m przewyższenia.

- Nie ma potrzeby nic zmieniać, bo to znakomita trasa. W przyszłości można dołożyć ciekawy odcinek 5-7 kilometrów, na górze w Bielance, który podniósłby poziom trudności, ale w tym miejscu nie ma jeszcze asfaltowej drogi - mówi Kosicki.

Rywalizacja odbywać się będzie w kilku kategoriach wiekowych, od juniorów młodszych po elitę. Swój udział zapowiedzieli zawodnicy ze ścisłej krajowej czołówki. Ponadto osobny wyścig będą mieć amatorzy.

- To trasa naprawdę tylko dla „górali”, sprinterzy nie mają tu czego szukać - mówi Kosicki. - Spodziewamy się około 500 zawodników wyczynowych i 100 amatorów. Biorąc pod uwagę frekwencję, to największa impreza na szosie w Polsce, bo mamy jeszcze kategorię juniora młodszego, której nie ma w „głównych” mistrzostwach Polski.

Przed rokiem złoto w Wysowej-Zdroju za wyścig elity odebrali Łukasz Owsian i Paulina Brzeźna-Bentkowska.

- Ja postawiłbym teraz na Marka Rutkiewicza, który w tym sezonie jest w wyśmienitej formie. Myślę, że taka trasa jest właśnie pod niego - mówi Kosicki o kolarzu z naszego regionu. - Liczyć się powinni także zawodnicy, którzy dobrze radzili sobie w Małopolskim Wyścigu Górskim.

Tę ostatnią imprezę w tym roku wygrał Maciej Paterski przed Pawłem Bernasem i kolarzem z Danii. Łącznie 4. był Rutkiewicz, a 5. Owsian.

W sobotę start pierwszego wyścigu mężczyzn w GSMP wyznaczono na godz. 10 (finisz przy Biawenie w Wysowej-Zdroju ok. 14.30), w niedzielę ścigać się będą kobiety (od godz. 10, finisz ok. godz. 12.30).

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski