Gorszy wynik niż gra

Liga Światowa siatkarzy

   Argentyna - Polska 3-0 (25-22, 36-34, 25-19).
   Argentyna: Weber, Conte, Milinkovic, Elgueta, Spajic, Giani, Meana (libero) oraz Efron, Torcello, Maly.
   Polska: Zagumny, Szczerbaniuk, Gołaś, Murek, Świderski, Papke, Musielak (libero) oraz Nowak, Gruszka, Prygiel.
   Dwaj bombardierzy gospodarzy: Gaston Giani i Marcos Milinkovic byli trudni do zatrzymania dla polskiego bloku. Zdobyli po 20 punktów, czyli blisko połowę dorobku całej drużyny. W naszym zespole zabrakło takiego zawodnika. Stosunkowo nieźle wypadł środkowy Robert Szczerbaniuk. Mniej aktywni byli tym razem: Paweł Papke i Sebastian Świderski.
   Chwilami Polakom udało się nawiązać równorzędną walkę. Wspaniale odrabiali straty w II secie, w którym przegrywali już 4-11, 11-16, by wyrównać (23-23). Doszło do bardzo zaciętej, niezwykle emocjonującej końcówki. Polacy mieli aż sześć setboli. M.in. sędziowie nie zaliczyli Dawidowi Murkowi asa serwisowego, zapewniającego wygranie tej partii. Zakończył ją udanym atakiem Giani.
   Obiecująco dla naszej reprezentacji rozpoczął się III set (7-5), ale wskutek błędów nie zdołali utrzymać przewagi.
   Inne wyniki: grupa A - Portugalia - Brazylia 0-3 (16-25, 24-26, 22-25) i 0-3 (17-25, 17-25, 17-25); grupa B - Włochy - Wenezuela 3-1 (25-21, 25-18, 22-25, 25-21), Hiszpania - Chiny 3-0 (25-22, 25-23, 25-17) i 3-1 (19-25, 25-19, 25-22, 25-23); grupa C - Rosja - Niemcy 3-2 (25-27, 25-22, 25-21, 30-32, 17-15) i 1-3 (18-25, 25-17, 23-25, 17-25), Holandia - Kuba 3-1 (25-15, 24-26, 25-17, 25-18) i 3-1 (25-17, 23-25, 25-20, 29-27); grupa D - Jugosławia - Grecja 3-0 (25-19, 25-22, 25-19), Japonia - Francja 0-3 (35-37, 20-25, 19-25) i 1-3 (16-25, 22-25, 25-23, 21-25).
    (SAS)