Zadowoleni gracze New York Knicks: Toney Douglas(z lewej) i Carmelo Anthony Fot. EPA/JASON SZENES
Potwierdza to Marcin Gortat, który mimo złamanego nosa wziął udział w ostatnim meczu z Dallas Mavericks, będąc najlepszym graczem Suns: - Play-off w praktyce już nie dla nas. Starałem się pomóc kolegom spotkaniu z Mavericks, ale nam się nie udało. Na przebytą operację nie zważałem, przylepiłem sobie na nos plastry i grałem. Cieszę się, że wyszedłem w pierwszej piątce na parkiet. Mam duże plany w Phoenix, chcę być coraz lepszym zawodnikiem. Wiem, że muszę popracować nad grą tyłem do kosza, a może zostanę liderem drużyny? Nie kwalifikując się z drużyną do play-off będę miał za to miał wcześniej wakacje, choć większość wolnego czasu poświęcę na treningi.
Gortat uległ kontuzji po zderzeniu ze swym kolegą klubowym Stevem Nashem. Kanadyjczyk potem żartował, że czuje się jak myśliwy, który upolował największego zwierza w Europie wschodniej. - Wiem, że w Polsce ludzie polują - zaznaczył. Ciekawe skąd to wie; czy od Gortata, czy może oglądał wizytę w Białym Domu naszego prezydenta, który Barrackowi Obamie szeroko opowiadał właśnie o zwyczaju polowania...
Piękną passę Chicago Bulls 14 zwycięstw z rzędu na własnym parkiecie przerwali koszykarze Philadelphia 76ers.
WYNIKI: Indiana - Boston 107-100, Charlotte - Milwaukee 87-86, New York - Orlando 113-106 po dogr., Chicago - Philadelphia 85-97, San Antonio - Portland 92-100, Utah - Washington 95-100 po dogr. (JOT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
