Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Góry Olbrzymie groźne zimą

KS
W Karkonoszach śniegu nigdy nie brakowało

   Gdzie jak gdzie, ale zimą w Karkonoszach śniegu nigdy nie brakowało. Kiedy w Beskidach i Tatrach jego warstewka ledwie co pobieliła hale, a narciarskie trasy wciąż jeżyły się od kamieni, góry te tonęły w zaspach, gałęzie łamały się pod ciężarem śniegu, a oblegane przez narciarzy wyciągi od dawna pracowały pełną parą.

Góry Śnieżne

   Montes Gigantei, Riesengebirge, Góry Olbrzymie. Ta wielowiekowa nazwa Karkonoszy wywodziła się z przeświadczenia o zamieszkiwaniu ich przez olbrzymy i na mapach gór pojawiała się jeszcze w połowie XIX wieku. Wcześniej mówiono też o nich Schneegebirge, Góry Śnieżne, co by wskazywało, że szczodrość zimy od dawien dawna była i jest dla nich znamienna.
   Próżno by szukać analogii między Karkonoszami a innymi górami w skali naszego kraju, za to więcej można dopatrzyć się w nich podobieństw do krajobrazu Alp: ślady epoki lodowcowej, relikty roślinności arktycznej i cechy klimatu subpolarnego stanowią o ich odrębności i surowości, czyniąc je niezwykle atrakcyjne.
   Lodowce, kształtując rzeźbę godną gór prawdziwie wysokich, zostawiły w północnych stokach moreny, nisze i pełne dostojeństwa kotły polodowcowe. Większość z nich wypełniły stawy pozostałe po jeziorkach polodowcowych, a niektóre - jak Mały Staw w kotle o ścianach wysokości 200 metrów - nawet rzadkiej urody.
   Do oryginalności krajobrazu przyczyniają się rumowiska skalne tworzące najwyższe szczyty oraz - w Beskidach prawie nie spotykane, a dla wizerunku Karkonoszy tak charakterystyczne - granitowe ostańce: pojedyncze skałki lub osobliwe ich grupy widoczne na stokach i nagiej, niemal równej, grani. Lecz myliłby się ten, kto - zwiedziony jej łagodnością - zechciałby góry te lekceważyć, gdyż potrafią zaskakiwać, nagle się zmieniać, są niebezpieczne i groźne. Zwłaszcza zimą.
   Uroda spowitych w śniegi gór pociąga na szlaki, których spora część jest dla turystów pieszych dostępna (zimowe przejścia wskazują tyczki), zaś trasa grzbietowa - od schroniska Pod Śnieżką aż do Przełęczy Karkonoskiej - jest wymarzona dla narciarstwa śladowego.
   Jako że krawędzie i rejony nisz oraz kotłów skalnych są szczególnie zagrożone lawinami, szlaki w ich bliskości pozostają zamknięte. Każdej zimy po przepastnych zerwach raz po raz osuwają się śnieżne nawisy i bywa, że wzbudzające podziw i ciekawość Śnieżne Kotły grzebią pod śniegiem wciąż nowe ofiary. Zresztą nie tylko one: Kocioł Łomniczki, Biały Jar, żleb Kotła Małego Stawu - także mają już złą sławę.
   Największą tragedią, jaka wydarzyła się zimą w Karkonoszach, była lawina, która 20 marca 1968 r. zeszła w Białym Jarze. Dla ratowników była to najtrudniejsza, trwającą ponad trzy doby, akcja z pomocą wojska i milicji. Pod lawiną długości 600, szerokości 80 i z czołem wysokim na 12 metrów zginęło wówczas 19 osób.

Ognie św. Elma

   Odrębność klimatyczna Karkonoszy i obfitość w nich śniegu to głównie zasługa przewagi wiatrów zachodnich, niosących znad Atlantyku zasobne w wilgoć masy powietrza polarnomorskiego. Wilgotność ta, o wiele wyższa niż w Beskidach i Tatrach, kształtuje specyfikę masywu, powodując długotrwałe zachmurzenia, uporczywe zamglenia i duże opady, zimą skutkujące głębokim śniegiem i dłużej niż w Polsce południowej utrzymującymi się dobrymi warunkami zimowymi.
   Zagadką Karkonoszy jest pojawianie się widma Brockenu, miraży oraz ogni św. Elma - zjawisk niezwykle rzadkich, a odnotowanych przez klimatologów. Równie dziwne wydaje się to, że klimat w Karkonoszach jest o wiele surowszy niż w Tatrach na tej samej wysokości, a jego cechy dodatkowo zaostrzają nagłe spadki temperatury, nieprzewidywalność oraz zmienność aury i uciążliwe wiatry, utrudniające wędrówkę szlakami (to najbardziej wietrzny obszar Polski - rocznie notuje się średnio trzy dni bez wiatru). Niezwykle silny wicher, zbliżony do alpejskich fenów, nierzadko osiąga prędkość huraganu (30-50 m/sek.), a jeszcze gwałtowniejszy jest karkonoski wiatr przewałowy, dochodzący w porywach do 180 km/godz. Potrafią one z minuty na minutę pokrzyżować plany: wzniecają zamiecie, zatrzymują kolejki linowe, zmuszają turystów do rezygnacji z wyjścia w góry, gdzie ich uderzenia zmiatały już wędrujących po grani.
   Gęsta mgła, tworząca się cały rok i zalegająca nawet przez kilka kolejnych dób, również bywa zagrożeniem w górnych partiach Karkonoszy. Napływa z dolin w mgnieniu oka i ogranicza widoczność do paru metrów, czasem powodując niezamierzone oddalanie się od szlaku, co szczególnie jest niebezpieczne na wierzchowinie, gdzie prowadzi on skrajem krawędzi kotłów. Mgła powoduje oblodzenia górnych, trudnych odcinków tras zjazdowych, co z kolei może być groźne dla narciarzy.
   W tych z wyglądu łagodnych górach wielu znalazło śmierć, stając się ofiarami lawin, mgieł, zamieci, lodowych wichrów i zamarznięcia (nawet latem!). Więc może lepiej zimą w Karkonosze się nie wybierać? Bynajmniej. Jak utrzymują ich znawcy, właśnie wtedy łaskawość zimy stroi je najpiękniej, a luty i marzec wręcz poleca się na narciarski urlop.
   Zimy są długie. Pierwszy śnieg pojawia się na Śnieżce już w końcu sierpnia (w 1998 r. spadł w lipcu), a w niszach i kotłach górskich zalega często do środka lata. Mimo pogodowych fanaberii - całorocznych zresztą - zima ma wiele piękna do ofiarowania.

W królestwie śniegu

   Towarzyszące na ogół wyżom częste zjawiska inwersji termicznej, przejawiające się temperaturą wyższą na szczytach niż w dolinach, pozwalają przebywającym wysoko w górach oglądać słynne morza chmur pod stopami. Ci szczęściarze na długo zapamiętają wszak inne zjawisko.
   Mgła w szczytowych partiach gór powoduje osadzanie się - na drzewach i ścianach schronisk - szadzi, charakterystycznej dla Karkonoszy śnieżno-lodowej warstwy, grubości często powyżej metra. Kto nie był wówczas w tych górach i nie widział tego zjawiska, musi uwierzyć, że tworzy ona pałace z lodu i porażające bielą królestwo śniegu.
   Pokrywa śnieżna na wschodzie Karkonoszy utrzymuje się do 100 dni, zaś na ich zachodzie najdłużej, bo około 110. Doskonale przygotowane - nawet dla bardzo wymagających - tereny zjazdowe: nartostrady (niektóre trudne), mnogość tras zjazdowych różnego stopnia trudności, stoki slalomowe, koleje linowe i wielka liczba wyciągów zapewniły rejonowi Szklarskiej Poręby (20 km tras kompleksu Szrenicy) oraz Karpacza (kompleks Kopy ze Złotówką) miano największych ośrodków narciarskich w Sudetach Zachodnich. W Karpaczu, na największej w polskich Sudetach skoczni, w końcu stycznia Adam Małysz po raz dwunasty zdobył tytuł mistrza Polski.
   Specyficzne warunki narciarskie Jakuszyc, opodal Szklarskiej Poręby, utwierdzają ich opinię jednego z najlepszych w Europie terenów dla uprawiania narciarstwa biegowego. Wytyczono tam stałe trasy wyczynowe długości 7,5 i 5 km oraz trzy spacerowe o długości 13, 12 i 10 km.
   Nasi zachodni sąsiedzi upodobali zaś sobie to miejsce na organizowanie wyścigów psich zaprzęgów husky. Dlaczego? Jak wyznał jeden z niemieckich marszerów - kiedy u siebie, z braku śniegu, psy zmuszone były ciągnąć wózki na kółkach, w Karkonoszach znajdowały jego dostatek.
   Góry Śnieżne. Góry Olbrzymie. Karkonosze. Jeszcze słoneczną wiosną stwarzają amatorom zimowych sportów wyborne warunki, na które mogą liczyć nawet do końca kwietnia.
KRYSTYNA SŁOMKA
Fot. autorka

POCZĄTKI SPORTÓW ZIMOWYCH W KARKONOSZACH

   \ Wpierw w XIX w. zaczęło rozwijać się saneczkarstwo.
   **\
Pierwsze zjazdy dużymi saniami "rogatymi" odbyły się w 1815 r. i szybko stały się regionalną osobliwością Karkonoszy, popularną aż do 1939 r.
   
\ Pierwsze wycieczki narciarskie organizowano w 1891 r.
   
\
Pierwsze narciarskie wejście na Śnieżkę miało miejsce w 1893 r.
   
\ Pierwszy klub narciarski powstał w 1900 r. w Szklarskiej Porębie, a trzy lata później w Karpaczu.
   
\
Pierwszą skocznię narciarską udostępniono w 1905 r. na Hali Szrenickiej, a w Karpaczu w 1909 r.
   
\ Pierwszy tor bobslejowy zbudowano w Szklarskiej Porębie w 1907 r. i w 1908 r. w Karpaczu.
   
\
Pierwsza kolej linowa z Karpacza na Kopę ruszyła w 1959 r.**(KS)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski