Gorycz plantatorów

Korespondencja "Dziennika" z Brukseli

Polska będzie musiała importować cukier?

Korespondencja "Dziennika" z Brukseli

7 tysięcy rolników z całej Unii Europejskiej, w tym 300 Polaków, protestowało wczoraj na ulicach Brukseli przeciwko reformie dotyczącej produkcji cukru. Polska wraz z kilkoma krajami wspólnoty sprzeciwia się proponowanym zmianom.

   Projekt przygotowany przez Komisję Europejską przewiduje zmniejszenie od 2007 roku o 39 proc. ceny minimalnej cukru oraz o 42,6 proc. ceny skupu buraków cukrowych. Bruksela chce znacznie zmniejszyć produkcję cukru w UE, zwłaszcza tego produkowanego na eksport do krajów spoza wspólnoty. Komisja jednak nie oddziela tzw. kwoty A - czyli cukru produkowanego na krajowy rynek od kwoty B - czyli cukru, który przeznaczono na eksport.
   Bruksela chce zmniejszyć obie kwoty, nie zważając na różnice pomiędzy poszczególnymi krajami. Aż 30 proc. produkowanego cukru we Francji i Niemiec trafia na eksport, Polska produkuje tyle cukru, ile potrzebuje na własny rynek - tłumaczył wczoraj w Brukseli dziennikarzom minister rolnictwa Jerzy Pilarczyk. Tylko 6 proc. naszej produkcji trafia na eksport.
   Minister Pilarczyk wspierał demonstrujących w Brukseli polskich rolników. Witany entuzjastycznie przez wyróżniającą się w tłumie grupę naszych rodaków ubranych w białe koszulki Pilarczyk powtórzył, że reforma w obecnym kształcie jest nie do przyjęcia. Wtórowali mu plantatorzy buraków cukrowych. Twierdzili, że reforma spowoduje zmniejszenie ich dochodów nawet o połowę.
   - To dla nas problem "żyć albo nie żyć" - mówili rolnicy. Ich zdaniem wejście w życie projektu Komisji Europejskiej spowodowałoby, że Polska musiałaby sprowadzać cukier z zagranicy.
   Międzynarodowa Konfederacja Plantatorów Buraków Cukrowych ocenia, że reforma może doprowadzić w ciągu dwóch-trzech lat do bankructwa ok. 120 tys. producentów buraków cukrowych.
   Komisja Europejska upiera się przy wprowadzeniu reformy, bo twierdzi, że cena cukru w UE jest zbyt wysoka, poza tym o interwencjonizm na rynku cukru oskarża Unię Światowa Organizacja Handlu (WTO).
   W kwietniu, po skardze złożonej przez m.in. Brazylię i Tajlandię, WTO nakazała Unii zaprzestania pewnych form subwencji do eksportu unijnego cukru. Kraje te domagają się otwarcia unijnego rynku dla ich produktów.
   Obecnie unijna cena cukru (635 euro za tonę) jest trzykrotnie wyższa niż na rynkach światowych (170 euro).
   W projekcie nie ma mowy o żadnych liczbach. Obecnie produkcja cukru w UE wynosi rocznie 17,4 mln ton. Polska produkuje 2 mln ton cukru. W przypadku wejścia w życie reformy rolnicy mają dostać odszkodowania, ale tylko do wysokości 60 proc. obecnych dochodów.
RAFAŁ RUDNICKI