– Kiedy przed zawodami pytano mnie, jaki mam cel, mówiłem, że to pierwsza dziesiątka. Ale tak naprawdę moim planem były zwycięstwa – przyznaje Karol Basz.
Krakowianin, kierowca ze światowej czołówki kartingu, debiutując w wyścigach samochodowych, utarł nosa stałym uczestnikom mistrzostw Polski Kia Picanto. Basz, występując na austriackim torze Red Bull Ring jako gość zaproszony przez organizatorów, wygrał oba wyścigi tej rundy.
– W zawodach brałem udział na tych samych prawach co pozostali kierowcy. Mieliśmy takie same auta, tyle że zawodnicy, z którymi rywalizowałem, przejechali nimi wcześniej nawet i 20 tysięcy kilometrów. A ja w wyścigach samochodowych nie miałem żadnego doświadczenia – podkreśla Basz.
Na tor w Spielbergu – gdzie dwa tygodnie wcześniej gościła Formuła 1 – pierwszy raz wyjechał w czwartek. Treningi były też w piątek, następnego dnia odbyły się kwalifikacje. Pierwszą rundę Basz wygrał, w drugiej był drugi, a w trzeciej czwarty – co oznaczało, że z tej pozycji zacznie pierwszy niedzielny wyścig.
– Od razu po starcie wyszedłem na drugie miejsce, na drugim „kółku” objąłem prowadzenie, ale straciłem je i jechałem czwarty. Uważam, że dobrze rozegrałem to taktycznie, dopiero pod koniec zacząłem atakować i mój plan się powiódł – uśmiecha się Basz.
W drugim wyścigu zadanie miał trudniejsze, bo ruszał dopiero z 10. pola. Znów szybko wyskoczył do przodu, znalazł się na drugiej pozycji za Karolem Urbaniakiem. I znów cierpliwie czekał z atakiem. – Karting nauczył mnie, że wyścigów nie wygrywa się na pierwszych okrążeniach – mruga okiem 22-latek. – Czułem, że mam dobre tempo, rywala wyprzedziłem na ostatnim „kółku”.
Ze Spielbergu wyjechał bogatszy nie tylko o zwycięstwa, ale i doświadczenia. – Codziennie jeździłem godzinę. Do auta – mającego moc około 100 koni, ważącego z kierowcą 820 kilogramów – przyzwyczaiłem się szybko – opowiada Basz.
Przed sezonem liczył na okazjonalne starty w innych wyścigach – Volkswagen Castrol Cup. Na razie do tego nie doszło, za to krakowianin właśnie kupił identycznego volkswagena golfa, jakim ścigają się zawodnicy w tym pucharze.
– Będziemy przeprowadzać sesje treningowe dla wszystkich, którzy chcą pojeździć tym autem. Sam oczywiście też będę jeździł – mówi Basz.
Kartingowych startów w najbliższym czasie nie ma. Dopiero w ostatnim tygodniu sierpnia wystąpi w Anglii w mistrzostwach Europy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?