Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gościbia postrachem faworytów

(ART)
Piotr Stokłosa (Gościbia)
Piotr Stokłosa (Gościbia) fot. Artur Bogacki
Piłka nożna. Siedem punktów w trzech wiosennych meczach - to świetny dorobek Gościbi Sułkowice w grupie III krakowskiej klasy okręgowej. Jeśli dodać, że tyle ugrała w starciach z trzema najlepszymi zespołami w lidze, to osiągnięcie jest jeszcze cenniejsze.

Gościbia rundę jesienną miała przyzwoitą, ale nie rewelacyjną (miejsce w środku stawki). Wiosnę zaczęła z przytupem - wygrała na boisku wicelidera Śledziejowic 3:0, później pokonała u siebie prowadzącą w tabeli 1:0 Wiślankę Grabie, a w ostatniej kolejce zremisowała 0:0 w Sta-niątkach z 3. Czarnymi. Rywale "skarżyli" się, że sułkowiczanie tylko się bronili i szczęśliwie wygrywali po kontrach.

- To nie do końca tak, kluczem do sukcesu była agresywna gra w środku pola - mówi trener Ryszard Kruk. - Zespół jest dobrze przygotowany kondycyjnie, a - nie oszukujmy się - w klasie okręgowej nie trzeba mieć nie wiadomo jakich umiejętności, żeby zdobywać punkty. Jak jednak przyznaje szkoleniowiec, w klubie też są zaskoczeni tak dobrym początkiem rewanżów. Sułkowicka drużyna jest przecież bardzo młoda (regularnie gra 5-6 juniorów), oparta na miejscowych zawodnikach.

- Nie spodziewałem się takich rezultatów, bo jestem realistą. Ale to miłe, że tak dobrze poszło. Zawodnicy grają dla siebie, dla przyjemności. Zwycięstwa to dla nich nagroda, na pewno młodzież teraz jeszcze bardziej uwierzyła, że można pokonać teoretycznie mocniejszych - mówi Kruk. - Zobaczymy, jak długo to potrwa. Dotąd to inne zespoły "musiały" z nami wygrywać, teraz to my będziemy w takiej sytuacji. Z młodymi zawodnikami jest tak, że jak im coś wychodzi, to są wyniki. A jak passa się skończy, stracą bramkę czy przegrają mecz, to coś może się zaciąć na dłużej. Nie wyznaczamy sobie konkretnych celów. Chcemy być jak najwyżej w tabeli i ogrywać zawodników już z myślą o następnym sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski