Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gotowe warianty z bramkarzami

zab
Końcówka poprzedniego tygodnia była bardzo pracowita dla piłkarzy czwartoligowej Koszarawy Żywiec. Najpierw podopieczni Andrzeja Orzeszka pokonali w Zabrzu Górnika 5-0, a dwa dni później, czyli w sobotę, zwyciężyli w Radzionkowie miejscowy Ruch 2-1. W tych spotkaniach trener testował trzech bramkarzy, którzy brani byliby pod uwagę, gdyby do Żywca z Odry Wodzisław nie wrócił Mariusz Pawełek.

W Koszarawie Żywiec

   W Zabrzu piłkarze Koszarawy mieli okazję zobaczyć sparing pierwszej drużyny Górnika z jego imienniczką z Łęcznej, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Przeciwko IV-ligowej Koszarawie zagrali zawodnicy, którzy z Łęczną tylko trochę potruchtali, a uzupełnili ich piłkarze rezerw. - Mimo zmrożonej i śliskiej murawy Koszarawa rozegrała dobre spotkanie - mówi kierownik drużyny Czesław Gara. - Bramki w tym meczu dla naszego zespołu strzelali: Gadomski, Stawecki, Socha, Domżał i Augustyniak. Bliski wpisania się na listę strzelców był Henryk Bałuszyński, jednak po jego soczystym strzale piłka zatrzymała się na słupku. Zabrzanie w całym spotkaniu oddali na naszą bramkę zaledwie jeden strzał i to w dodatku niecelny - dodaje kierownik.
   Dwa dni później Koszarawa pokonała 2-1 (2-1) w Radzionkowie miejscowy Ruch. Pierwszą bramkę w 12 min zdobył Gadomski, któremu zagrano piłkę z prawej strony. Gospodarze wyrównali po akcji Rudyka. Goście zastanawiali się, czy aby nie było spalonego, lecz sędzia puścił akcję. Wynik spotkania uderzeniem z wolnego ustalił Henryk Bałuszyński. Koszarawa miała jeszcze cztery pozycje do podwyższenia wyniku, lecz żadnej nie udało się jej wykorzystać.
   Nadal najpilniejsza do rozwiązania w Koszarawie jest sytuacja z bramkarzami. Na dzisiaj gotowe są różne warianty. Mariusz Pawełek wróci z Odry Wodzisław do Koszarawy pod warunkiem, że Odrze uda się pozyskać z krakowskiej Wisły Piekutowskiego. Gdyby ta transakcja wiązana nie doszła do skutku, trener Koszarawy ma na "celowniku" trzech bramkarzy, niektórych z IV ligowym stażem. Wszyscy oni byli próbowani w dwóch meczach sparingowych. Najpoważniejszym kandydatem wydaje się być Jacek Felsch, drugi bramkarz III-ligowego Górnika Wieliczka.
   Od poniedziałku do treningu wrócił Dariusz Nowak, który jesienią między słupkami Koszarawy był zmiennikiem Sławomira Szymali. Przypomnijmy, że tego ostatniego kontuzja wyeliminowała z gry na pół roku. W ten sposób Szymala stracił szansę na debiut w ekstraklasie w barwach Odry, gdzie pomyślnie przechodził testy.
   W obu spotkaniach Koszarawa grała w składzie: I połowa: Felsch - Staniek, Kowalski, Porębski, Stawecki - Ekiert, Piechota, Kamionka, Kuś - Gadomski, Marszałek.
   II połowa: Felsch - Pindel, Augustyniak, Drobny, Mrowiec - Dzierżęga, Wramba, Maślorz, Socha - Domżał, Bałuszyński.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski