Gotowi do kolejnej kwesty

Grobowiec rodziny Kraykowskich przed renowacją. Michał Biernacki i Jan Funek (z prawej). Fot. Zbigniew Wojtiuk

MIECHÓW. W ciągu prawie 10 lat stowarzyszeniu udało się uratować przed zniszczeniem 36 nagrobków, pomników i krzyży

Dla przewodniczącego SMOZ Michała Biernackiego oraz 65 członków stowarzyszenia będzie to już dziesiąta zbiórka pieniędzy do puszek.

- Nie wiem, kiedy upłynął ten czas... Stowarzyszenie Miłośników Odnowy Zabytków zostało założone w lipcu 2001 roku. W roku 2011 będziemy obchodzić jubileusz 10-lecia istnienia. Z tej okazji planujemy wydać folder informujący o naszej dotychczasowej działalności - mówi Michał Biernacki.

W ciągu mijającej dekady udało się uratować przed zniszczeniem 36 obiektów znaczącej wartości. Ale na odnowę czeka jeszcze co najmniej 50 bezcennych pamiątek cmentarnych. W tym roku za 21 tys. zł odnowiono pomnik (autorstwa rzeźbiarza z okresu Młodej Polski Konstantego Laszczki) pomocnika naczelnika powiatu miechowskiego Szymona Błahuszewskiego oraz grobowiec rodziny Kraykowskich.

- W roku ubiegłym mieliśmy trochę mniej renowacji, więc udało się przerzucić na rok 2010 więcej pieniędzy. Andrzej Kraykowski - urzędnik, były zarządca Składu Monopolowego Akcyzy 9. Okręgu Miechów, był też członkiem Zarządu Miechowskiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu. Zmarł 22 marca 1928 r. Była to bardzo ważna postać dla rozwoju miasta w okresie międzywojenny. W rodzinnym grobowcu spoczywa także jego siostra Anna - informuje przewodniczący SMOZ.

Specjalna komisja z przedstawicielem wojewódzkiego konserwatora zabytków roboty restauratorskie odebrała 11 października. Grobowiec rodziny Kraykowskich (podobnie jak pomnik Szymona Błahuszewskiego) został odnowiony przez pracownię krakowskiego artysty rzeźbiarza Jana Funka. Grobowiec zostanie poświęcony 1 listopada, po głównej mszy świętej w kościele św. Barbary, z procesją na cmentarzu.

- W czasie tegorocznej kwesty będziemy wręczać w podzięce wszystkim ofiarodawcom kalendarzyk na rok 2011 z nadrukowanym wizerunkiem Szymona Błahuszewskiego. Będzie to jakby pamiątka, przypomnienie miejscowym i przyjezdnym o naszym dziele, które ciągle trwa - podkreśla Michał Biernacki.

- Część cmentarza z odrestaurowanymi zabytkami już została uprzątnięta z liści i chwastów. Niezawodną pomocą służy nam w tym dziele młodzież z Zespołu Szkół nr 1 pod kierunkiem prof. Marzeny Walczak. Ale wiadomo, że liście lecą i jeszcze to i owo trzeba będzie w ostatnich dniach dosprzątać - dodaje Elżbieta Żurkowska ze SMOZ.

Wiele pamiątek do odnowienia znajduje się w starej części cmentarza parafialnego. Przyjezdni odwiedzający groby bliskich mogą się przekonać, że ta wiekowa część miechowskiej nekropolii pięknieje z roku na rok. Głównie dzięki pieniądzom zbieranym przez członków SMOZ, dotacjom samorządów i prywatnym sponsorom. Ale tych jest z roku na rok jakby mniej...

Zbigniew Wojtiuk

[email protected]