Gra o Tron - sezon 8. Zysk jest podwójny
Mimo, że Gra o Tron sprawia wrażenie bardzo kosztownej produkcji, w filmowej kuchni są składniki, na których da się zaoszczędzić. To na przykład elementy scenografii, które można wygenerować komputerowo czy... gaże aktorów. HBO od początku produkcji postawiło na mniej znane osoby, które postanowiło samo promować. Zysk jest podwójny: po pierwsze ich twarze nie są jeszcze "opatrzone", po drugie mniej znanym aktorom można nieco skromniej zapłacić.
Gra o Tron to nie kokosy?
Oczywiście, skromniej jak na amerykańskie warunki. Jak donoszą zagraniczne portale za udział w jednym odcinku ostatniego sezonu największe gwiazdy Gry o Tron czyli Kit Harington, Emilia Clarke i trójka Lannisterów zarabiaja po 1,1 mln dolarów. Nie zawsze jednak tak było - przez dłuższy czas aktorzy otrzymywali połowę tej stawki.
Jednak nawet ta połowa to kokosy w porównaniu z tym, co zarabiają mniej popularne czy mniej eksponowane postaci. Dla przykładu: młodzi Starkowie zarabiają po 175 tys. dolarów za odcinek.
Gra o Tron, a inne seriale
Mówienie o takich kwotach "skromne" z perspektywy większości serialomanów wydaje się co najmniej niestosowne. Jednak w porównaniu do gwiazd innych seriali, wielu aktorom Gry o Tron naprawdę się "nie przelewa". Dla przykładu Elizabeth Moss za każdy epizod "Opowieści podręcznej" zarabia ponad milion dolarów. Podobne kwoty wpływają też ponoć na konta gwiazdy "Wielkich kłamstewek", "Graczy" i "The Walking Dead".
Kiedy premiera "Gry o Tron"?
Premiera 8 sezonu Gry o Tron już 15 kwietnia w HBO i HBO GO.
Źródło: Associated Press
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?