Grać agresywnie

Rozmowa z OSMANEM CHAVEZEM, obrońcą Wisły Kraków

- Muszę przyznać, że przy tej bramce dla USA Dempsey popisał się bardzo dobrym uderzeniem. A cała nasza obrona źle się w tamtym momencie zachowała. Nie ma wątpliwości, że to jeden z najlepszych piłkarzy pochodzących ze strefy CONCACAF. Na pewno z jakiegoś powodu zaszedł tak daleko w swojej karierze. To bardzo ruchliwy i inteligentny zawodnik, potrafiący się szybko poruszać zarówno z piłką, jak i bez niej. Plus jest taki, że już się dobrze znamy, kilkakrotnie graliśmy przeciwko sobie w meczach reprezentacji. Zawsze trochę kuksańców mi "sprzedawał". On ciągle szuka sytuacji stykowych z rywalami. Ale kontrolować go można tylko będąc bardzo blisko niego. Na pewno jest bardzo niebezpieczny, bo potrafi obrońcę zaskoczyć. Ciągle jest blisko ciebie i nagle w jednym momencie zostawia cię daleko w tyle.

- Fulham to nie tylko Dempsey. Na pewno wiecie już sporo na temat rywala. Zresztą każdy z was pewnie nie raz oglądał spotkania londyńczyków w Premier League.

- Uważam, że futbol angielski można innym stawiać za wzór. Fulham to zespół świetnie ułożony taktycznie, uporządkowany. Łatwo na pewno nie będzie. Wiele będzie zależeć od naszego nastawienia do tego meczu. Musimy grać agresywnie, bo gramy u siebie, przed naszymi kibicami. Trzeba wyjść na boisko z wolą zwycięstwa i ambicją. Wszyscy wiemy, jak grają zespoły z Wysp Brytyjskich. Musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty i postarać się sprawić niespodziankę.

Rozmawiała Justyna Krupa