Główkuje Piotr Łojek (Watra), za nim Mateusz Kłosowski (Zakopane) Fot. Maciej Zubek
KOTELNICA WATRA BIAŁKA TATRZAŃSKA - KS ZAKOPANE 3:4 (0:2)
0:1 Kłosowski 30, 0:2 G. Bochnak 44 samob., 0:3 Leniewicz 49, 1:3 Kurnyta 60, 1:4 Kłosowski 65, 2:4 Remiasz 73, 3:4 Rabiański 90 karny.
Sędziował: Mateusz Czerwień (Myślenice). Żółte kartki: Remiasz, A. Rabiański , Nowobilski - Wszołek. Widzów: 400.
Watra: K. Janasik - Kowalczyk, Strama, Łojek, G. Bochnak - Rabiański, Skawski (46 Nowobilski), P. Janasik (75 Teper), Kuchta - Remiasz, Kurnyta.
Zakopane: Pyskaty - Floryn, Drabik, Leniewicz, Wszołek - Dudzik (81 Bukowski), Pietrzak, Frasunek, Król (90 Dudziak) - Kłosowski (75 Gromczak), Wesołowski.
Wynik 0:2 do przerwy nie był odzwierciedleniem obrazu gry. To gospodarze byli w I połowie stroną przeważającą. Sytuacji dogodnych do zdobycia gola też Watra miała więcej, ale była bardzo nieskuteczna. Po raz pierwszy za ten grzech miejscowi ukarani zostali w 30 min. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Leniewicza, K. Janasik sparował uderzenie Drobnego na poprzeczkę, a w ogromnym zamieszaniu piłkę do bramki wepchnął Kłosowski. Tuż przed przerwą goście podwyższyli. Po kontrataku Król z lewej strony dośrodkował w pole karne, a tam G. Bochnak, próbujący wybić piłkę spod nóg Kłosowskiego, trafił do własnej bramki.
Druga połowa zaczęła się od trzeciego trafienia dla przyjezdnych. Leniewicz, wykonując rzut wolny tuż przy linii autowej z około 30 m od bramki, przelobował K. Janasika. Po godzinie gry z rzutu rożnego zacentrował Kowalczyk, a Kurnyta z 8 m uderzył bez przyjęcia i piłka po rękach Pyskatego wpadła do siatki.
Wkrótce Zakopane odzyskało dwubramkowe prowadzenie. Leniewicz dośrodkował w pole karne, tam z piłką minęli się zarówno obrońca, jak i bramkarz Watry - dlatego Kłosowski ulokował futbolówkę w pustej bramce.
W 73 min zrobiło się 2:4. Po prostopadłym podaniu Kurnyty, Remiasz wygrał pojedynek z Pyskatym. Za moment Kurnyta sam mógł wpisać się na listę strzelców, ale fatalnie spudłował. Watra co prawda zdobyła gola kontaktowego w 90 min, po tym, jak za faul Drobnego na Kurnycie rzut karny wykorzystał Rabiański, ale kilka sekund później arbiter odgwizdał koniec spotkania.
Maciej Zubek
Skalnik/Bogdański Kamionka Wielka - Orkan Szczyrzyc 1:0 (0:0)
1:0 Gryboś 67.
Sędziował: Łukasz Kozioł (Tarnów). Żółte kartki: Bajdel, Filip dwie. Czerwona kartka: Filip (90+2). Widzów: 70.
Skalnik: S. Kantor - Stojda, Chełmecki, Kulpa, Kłębczyk - Chochla (60 Filip), Hasior, Michalik (73 Żarnowski), Bajdel - S. Nowak, Gryboś.
Orkan: Piwowarczyk - Gargas, Barzyk (60 Limanówka), Boczoń, Wyroba - Łabędź, Cyganek, Tabor, Rusin (72 Ryś) - Kurczab, D. Nowak.
Faworyzowani gospodarze musieli się mocno napracować, by udowodnić swą wyższość nad rozpaczliwie broniącymi się przed spadkiem szczyrzycanami.
Właśnie goście jako pierwsi zagrozili bramce rywali, gdy w 8 min wykonujący rzut wolny z 30 m Rusin zmusił do wysiłku S. Kantora. Także z rzutu wolnego w 30 min uderzył Gryboś, ale czujność zachował Piwowarczyk.
Po zmianie stron szans na wyprowadzenie swego zespołu na prowadzenie nie wykorzystali Rusin w 55 oraz Hasior w 56 i Gryboś w 60 min. Ten ostatni zrehabilitował się jednak w pełni w 67 min. Po dośrodkowaniu Filipa z prawego skrzydła głową z 8 m umieścił wówczas piłkę w siatce. Bliski wyrównania był w 78 min Limanówka, ale po jego strzale z 25 m futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki Skalnika.
(DW)
Sandecja II Nowy Sącz - Poroniec Poronin 3:1 (2:0)
1:0 Darowski 7, 2:0 Darowski 33, 3:0 Mroszczak 70, 3:1 Drąg 86.
Sędziował: Sebastian Wiśniowski (Tarnów). Żółta kartka: Darowski. Widzów: 100
Sandecja II: Zwoliński - Musiał, Łukasik, Śpiewak, Kuzak - Darowski, Certik, Mroszczak, Lizoń (80 Orzeł) - Złocki, Cisoń (85 Góra).
Poroniec: Gawron - Drąg, Babik, Czerwiec, Wszołek - Zasadni, Gogola, Chrobak (70 Stasik), Waksmundzki - Drobny (60 Ustupski), Grela (75 Antoł).
To pierwsza w sezonie - nie licząc walkoweru z Nową Jastrząbką - porażka mających już zapewniony awans piłkarzy z Poronina.
W 7 min gry gospodarze objęli prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Złockiego Darowski wygrał pojedynek z Gawronem. Kolejne fragmenty spotkania to seria niewykorzystanych okazji gości. Dwukrotnie pojedynki ze Zwolińskim przegrywał Grela, Waksmundzki w dogodnej pozycji uderzył obok bramki, a Drobny trafił w słupek.
W 33 min zrobiło się 2:0, ponownie za sprawą świetnego podania Złockiego, wykorzystanego - tak jak za pierwszym razem - przez Darowskiego. Trzecią bramkę dla gospodarzy zdobył w 70 min Mroszczak, który uderzył precyzyjnie z ok. 16 m. Honorowe trafienie dla gości było autorstwa Drąga, który w 86 min przyjął piłkę zagraną przez Zasadniego i uderzył do bramki obok Zwolińskiego.
(MZ)
Barciczanka Barcice - Rylovia Rylowa 1:1 (0:0)
1:0 Nieć 82, 1:1 Handzlik 90+1 karny.
Sędziował: Grzegorz Malada (Kraków). Żółte kartki: Tarasek, M. Marczyk, T. Tokarczyk, Nieć, K. Tokarczyk, Jawczak - K. Krupa dwie. Czerwona kartka: K. Krupa (60). Widzów: 150.
Barciczanka: Wilkołek - Kołodziej, Jawczak, Wańczyk, Wiktor - Tarasek (65 D. Tokarczyk), Pawlik (55 K. Tokarczyk), W. Marczyk, M. Marczyk (75 T. Tokarczyk) - Ł. Krupa, Nieć.
Rylovia: Baran - N. Ostrowski, Strona, Stawarz, A. Ostrowski (46 Skrzyński) - K. Kania (70 F. Kania), Jarosz, Szewczyk, Motylski - Handzlik (90+2 Gofron), K. Krupa.
Wszystko, co najciekawsze, zdarzyło się w tym meczu w jego końcówce. Gdy po dośrodkowaniu T. Tokarczyka Nieć uderzeniem głową z 8 m posłał piłkę do siatki gości, wydawało się, że wysiłki gospodarzy, zmierzające do zainkasowania kompletu punktów, zostały zwieńczone powodzeniem. Jednak grający w osłabieniu (czerwona kartka K. Krupy) rylowianie nie spasowali. W doliczonym czasie gry przeprowadzili atak, przerwany faulem T. Tokarczyka na Handzliku. Z zarządzonego rzutu karnego pewnie strzelił sam poszkodowany, doprowadzając do remisu.
Bliżej wygranej byli barciczanie, ale dogodnych sytuacji nie wykorzystali m.in. M. Marczyk i D. Tokarczyk.
(DW)
Tuchovia - Olimpia Wojnicz 3:0 (2:0)
1:0 D. Bielak 29, 2:0 Halagarda 42, 3:0 Halagarda 46.
Sędziował: Hubert Kożuch (Nowy Sącz). Żółte kartki: Niewola, Stańczyk - S. Bielak, Fryś, M. Kuboń. Widzów: 300.
Tuchovia: Żydowski - Niewola, Sobyra, Stańczyk, Jamka - W. Kuboń, Barwacz, Żaba, Stec (67 Rąpała) - Halagarda (72 Hudyka), D. Bielak (82 Gierłat).
Olimpia: Stefański - Gucwa, D. Bartkowski, Malisz, S. Bielak - Mleczko (61 Migoń), Fryś, M. Kuboń, Rzońca - Wróbel (56 Mroczek), Świątek.
Derby powiatu tarnowskiego miały duży ciężar gatunkowy. Oba zespoły wciąż nie są pewne utrzymania. Po tym spotkaniu więcej spokoju mają w Tuchowie. Początek meczu nie obfitował w wielkie emocje. Drużyny podeszły do siebie z dużym respektem. Z czasem zaczęło się to zmieniać. W 29 min D. Bielak wszedł w pole karne, sprytnie ograł obrońców gości i bramkarza, a potem zdobył gola.
Olimpia ruszyła do przodu. W 40 min, po groźnej akcji, strzał Świątka z 14 metrów pewnie obronił Żydowski. Gospodarze natychmiast wyprowadzili kontrę. Piłka trafiła do znajdującego się w sąsiedztwie pola karnego Halagardy, który strzałem w dalszy róg zmusił do kapitulacji Stefańskiego. Gospodarze wynik ustalili tuż po przerwie. W 46 min po dwójkowej akcji W. Kubonia z Halagardą, ten ostatni przelobował golkipera z Wojnicza.
(ANMI)
Grybovia Grybów - Helena Nowy Sącz 2:4 (1:0)
1:0 Petryla 25, 1:1 Bodziony 52, 1:2 Prusak 63, 1:3 Maciaszek 71, 1:4 Prusak 75, 2:4 Trojanowicz 90.
Sędziował: Zbigniew Siemiński (Tarnów). Żółte kartki: Ptaszkowski, Kiełbasa - Horowski. Widzów: 100.
Grybovia: Gurbowicz - Kiełbasa, Krok, Matuła (46 Ptaszkowski), Wróbel - Petryla, Janik, Ogorzałek, Kruczek - Bąk, Szpyrka (65 Trojanowicz).
Helena: Bieniek (89 M. Kumor) - Horowski, W. Fritz (22 Słowik), Lupa, K. Fritz - Gryzło, W. Kumor, Prusak (78 Filip), Bodziony - Maciaszek, Bielak.
Pierwszego i ostatniego gola w tym meczu zdobyli zdegradowani już do klasy okręgowej gospodarze. Cóż z tego, skoro w międzyczasie do ich bramki czterokrotnie trafiali sądeczanie. Prowadzenie dla Grybovii uzyskał po błędzie K. Fritza Petryla, przymierzając z 8 m. Wyrównał już po przerwie Bodziony, który ograł trzech obrońców i strzelił w dalszy róg. Kolejne gole dla przyjezdnych padały w: zamieszaniu powstałym na przedpolu Gurbowicza (1:2), rajdzie lewym skrzydłem Lupy i dopełnieniu formalności przez Maciaszka (1:3) oraz po akcji Gryzły z Prusakiem (1:4). Rezultat ustalony został przez Trojanowicza. Rezerwowy zawodnik z Grybowa nie zmarnował sytuacji sam na sam z M. Kumorem.
(DW)
Wolania Wola Rzędzińska - Jadowniczanka Jadowniki 6:0 (3:0)
1:0 Czarnik 17, 2:0 Jasiak 30, 3:0 Jasiak 45, 4:0 Tarczoń 58, 5:0 Cabała 72, 6:0 Cabała 82.
Sędziował: Michał Gurgul (Kraków). Żółte kartki: Krupa, Tadel - Rojkowicz, Kotarba, Dzieński. Widzów: 150.
Wolania: Mikrut - Szosta (72 D. Barwacz), Baruch, Bartkowski, Krupa - Tadel, Wilk (58 Adamowski), Tarczoń, Jasiak (46 Cabała) - Trędota (65 Sikorski), Czarnik.
Jadowniczanka: Piątek (46 Rakowski) - Zuzia, M. Kulig, Wójtowicz (46 Sacha), Gucwa - Rojkowicz (70 Pytel), Bujak, Kotarba (77 Mól), Baran - Rydz, Dzieński.
Nadspodziewanie łatwo piłkarze Wolanii rozprawili się ze znacznie wyżej notowaną Jadowniczanką. Od pierwszej do ostatniej minuty na boisku niepodzielnie dominowali gospodarze i znalazło to odzwierciedlenie w efektownym rezultacie końcowym.
Strzelaninę rozpoczął w 17 min najlepszy na boisku Czarnik, który popisał się celną "główką" po dośrodkowaniu Jasiaka z rzutu rożnego. Niespełna kwadrans później drugą bramkę uzyskał właśnie Jasiak, który wykończył akcję Tarczonia i Szosty. Jeszcze przed przerwą Czarnik odebrał piłkę i wyłożył piłkę Jasiakowi, a snajper Wolanii efektownym uderzeniem podwyższył na 3:0.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił i gospodarze zdobywali kolejne bramki. W 58 min po solowej akcji trafił Tarczoń. Gości w końcówce dobił dwiema bramkami Cabała.
Marcin Foltyn
KS Tymbark - KS Nowa Jastrząbka 0:3 (0:2)
0:1 Chrobak 6, 0:2 Chrobak 15 karny, 0:3 Chrobak 90.
Sędziował: Mariusz Wrażeń (Gorlice). Żółta kartka: Baruch. Widzów: 150.
Tymbark: Zawada - Wojtasiński (42 Miśkowiec), Ł. Ryś, Olejarz, Bubula - Koza, Wojtas, Kurczab, Piwowarczyk - Naściszewski (63 Wikar), Czaja.
Nowa Jastrząbka: Kasprzyk - Baruch, Flasiński, Krużel (70 Walaszek), M. Janus - Tubik, Krauze (90 Kozioł), Szatko, Pytel (65 Chudyba) - Płaczek, Chrobak (90+1 P. Janus).
Spory zawód sprawili tymbarczanie swym kibicom. Wysoko, głównie na skutek błędów popełnianych w defensywie, ulegli imponującej skutecznością drużynie z Nowej Jastrząbki. Sukces zawdzięcza ona głównie swemu napastnikowi Chrobakowi, który trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Po raz pierwszy do bramki miejscowych Chrobak trafił już w 6 min, gdy pokonał Zawadę w sytuacji sam na sam. Nie upłynęło 10 min, gdy za sprawą tego samego zawodnika przyjezdni prowadzili różnicą dwóch goli. Tym razem Chrobak pewnie wykonał rzut karny, zarządzony za faul popełniony na nim przez Ł. Rysia. Wcześniej okazji do zdobycia bramki nie wykorzystał Płaczek, przegrywając bezpośredni pojedynek z golkiperem z Tymbarku. Do końca tej części gry miejscowi usiłowali chociaż częściowo odrobić straty, zawodzili jednak w momentach, gdy wystarczyło do piłki przyłożyć nogę.
Także po przerwie utrzymywała się przewaga gospodarzy. W 68 min stojący oko w oko z Kasprzykiem Wikar uderzył nad poprzeczką. Z dogodnych sposobności właściwego użytku nie potrafili uczynić wkrótce Piwowarczyk i Czaja. Nie pomylił się natomiast Chrobak. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego pobiegł naprzeciw Zawadzie i kiedy ten zanadto wysunął się na przedpole, precyzyjnym lobem z 25 m wrzucił mu futbolówkę "za kołnierz".
Wygraną przyjezdnych uznać należy za zasłużoną. Oprócz wspomnianej skuteczności imponowali oni także konsekwencją w poczynaniach.
(DW)
1. Poroniec 27 71 94-22
2. Skalnik 27 49 53-40
3. Sandecja II 27 45 50-35
4. Jadowniczanka 27 44 46-36
5. Tymbark 26 44 39-33
6. Zakopane 27 44 52-55
7. Wolania 27 39 60-45
8. Rylovia 27 38 35-39
9. Tuchovia 27 37 30-32
10. Barciczanka 27 36 40-34
11. Nowa Jastrząbka 27 35 44-42
12. Watra 27 34 40-48
13. Orkan 27 29 35-46
14. Olimpia 27 27 28-48
15. Helena 27 24 30-62
16. Grybovia 26 11 23-82
9 czerwca: Grybovia - Barciczanka, Helena - Wolania, Jadowniczanka - Watra, Zakopane - Tymbark, Nowa Jastrząbka - Tuchovia, Olimpia - Skalnik, Orkan - Sandecja II, Rylovia - Poroniec (wszystkie mecze n. 17).
(DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?