Ścisk w czołówce tabeli jest spory. W ostatniej kolejce Ekstrim zdobył punkt w meczu w Węgrowie (za porażkę 2:3), co kosztowało go spadek z pozycji lidera na 4. miejsce (do prowadzących Budowlanych Toruń traci 2 „oczka”). Najbliższy mecz też będzie kluczowy dla układu górnej części tabeli, bo gorliczanki nad 7. obecnie w stawce zespołem Jastrzębia-Boryni mają 2 punkty przewagi.
– _Chcemy wygrać i po ostatniej porażce poprawić humory sobie oraz kibicom _– mówi trener Ekstrimu Grzegorz Silczuk.
W składzie gości są doświadczone zawodniczki, ograne na tym szczeblu, jak Agnieszka Starzyk-Bonach i Agnieszka Mitręga. Obie ekipy trochę się znają, a statystyka przemawia za gospodyniami.
– W sparingach przed sezonem zawsze wygrywaliśmy z __tym zespołem – mówi trener Silczuk. – To na pewno mocny rywal, o czym przekonał się niedawno jeden z faworytów ligi, Zawisza Sulechów, przegrywając do zera. Nie boimy się jednak nikogo, powalczymy o __zwycięstwo.
W tym sezonie Ekstrim we własnej hali wygrał wszystkie trzy ligowe spotkania, tracąc w nich tylko jednego seta. –_ Na pewno pomaga nam doping kibiców. Trochę się obawiałem, że po wprowadzeniu biletów frekwencja może spaść, ale nadal na nasze mecze przychodzi dużo ludzi, po 400-500 osób. Chcemy zwycięstwami odwdzięczyć im się za __wsparcie _– dodaje szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?