Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grający na prawej obronie Łukasz Furtak jest ważnym zawodnikiem Puszczy

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Łukasz Furtak (z lewej) w 67 występach w Puszczy zdobył jedną bramkę
Łukasz Furtak (z lewej) w 67 występach w Puszczy zdobył jedną bramkę Fot. Michał Gąciarz
II liga piłkarska. W przyszłym tygodniu skończy 21 lat, a już trzeci sezon ma miejsce w podstawowym składzie Puszczy. - Postawił na mnie trener Łukasz Gorszkow, który wtedy przejął zespół. Znał mnie dobrze z drużyny juniorów - wspomina Łukasz Furtak. - W seniorach, w drugiej lidze, ustawił mnie na prawej obronie. I tak już zostało.

Do Puszczy trafił jeszcze jako junior młodszy. Dość szybko został przez Dariusza Wójtowicza, ówczesnego szkoleniowca Puszczy, wciągnięty do treningów z pierwszą drużyną. Furtak ćwiczył z nią, a mecze rozgrywał w zespole juniorów. Zazwyczaj jako środkowy obrońca. Gorszkow uznał jednak, że warto mocniej wykorzystać walory piłkarza: żelazne płuca i ofensywne zapędy.

- Bardzo dobrze czuję się na prawej obronie - mówi wychowanek MOSiR-u Bochnia, a jego bilans II-ligowych występów świadczy o tym, że jako poważne ogniwo zespołu traktuje go też Tomasz Tułacz, trener Puszczy od sierpnia ubiegłego roku. Dla Furtaka lato 2016 stanowiło jednak pewną barierę: w poprzednich sezonach był młodzieżowcem (a dwóch takich piłkarzy obligatoryjnie musi mieć na boisku II-ligowy zespół), teraz walka o skład przyjęła nowy wymiar.

- Na pewno młodzieżowiec ma lepszą pozycję startową do wyjściowej jedenastki, więc dla zawodnika, który ten wiek kończy, pierwszy sezon jest trudniejszy - mówi piłkarz Puszczy. - Przed tym sezonem było trochę niepewności, jak trener ustawi drużynę, jaką taktykę wybierze. Wybrał 1-4-2-3-1, większość spotkań dotąd tak graliśmy. Na mojej pozycji jest też młodzieżowiec Kuba Zagórski, natomiast trener postawił na mnie i staram się mu odpłacić jak najlepszą grą.

Za nim nim m.in. pucharowe, dwugodzinne boje z Koroną Kielce i Lechią Gdańsk. W środę - pierwsze spotkanie w ćwierćfinale z Pogonią Szczecin.

- Gra przeciwko drużynom z ekstraklasy to fajne doświadczenie dla każdego z nas. Wszyscy chcemy się pokazać z jak najlepszej strony - komentuje obrońca „Żubrów”.

Najbliższa faza PP będzie już miała formę dwumeczu, a więc niepołomiczanie pierwszy raz wystąpią na stadionie ekstraklasowego zespołu (pod koniec listopada). To będzie duże przeżycie?

- Nie. Nie wpadajmy w ogóle w taki amok - uśmiecha się 21-latek. - Chłodna głowa to podstawa. Fajnie, że zagramy z Pogonią, nie ma co ukrywać, że to drużyna z wyższej półki, lepsi zawodnicy. Ale udowodniliśmy już w meczu z Lechią, że walką, zaangażowaniem można bardzo dużo zdziałać.

Furtak w tym sezonie wystąpił już w 16 meczach, w 15 od pierwszego gwizdka. - Zmęczenie? Na pewno jakieś jest, ale bez przesady. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani fizycznie, trenerzy monitorują naszą pracę. A Puchar Polski, który zwiększył ilość spotkań, traktujemy jako nagrodę - podkreśla piłkarz, który jest też studentem II roku krakowskiej AWF, a na treningi dojeżdża z rodzinnej Bochni.

[email protected]

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski