Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grali słabo w obronie. Łukasz Nowak rzucił 14 bramek, ale SPR Tarnów uległ Czuwajowi

Roman Kieroński
Na bramkę rywala rzuca czołowy gracz SPR-u Tarnów Łukasz Nowak
Na bramkę rywala rzuca czołowy gracz SPR-u Tarnów Łukasz Nowak fot. Tomasz Schenk
I liga piłkarzy ręcznych. Po dwóch bramkach Jakuba Kowalika i golu Damiana Misiewicza gospodarze po czterech minutach gry prowadzili 3:1. Po chwili, po rzucie Konrada Bajwoluka, karnym Mateusza Kroczka i golu Pawła Stołowskiego po raz pierwszy prowadzenie objęli przemyślanie.

SPR PWSZ Tarnów - Czuwaj Przemyśl 32:34 (14:15)

Bramki: Ł. Nowak 14, Kowalik7, Misiewicz 5, Dutka 3, Jewuła 1, Wajda 1, B. Niemiec 1 - Puszkarski 10, Kroczek 7, Stołowski 5, Bajwoluk 4, M.Kubisztal 4, Biernat 3, Kulka 1.

Kolejne minuty to wymiana ciosów. Żadnej drużynie nie udało się wywalczyć przewagi większej niż jedna bramka. Tarnowianie w tej części gry nie wykorzystali aż trzech rzutów karnych i po dwóch bramkach doświadczonego zawodnika gości Pawła Stołowskiego schodzili na przerwę ze stratą jednej bramki.

Gospodarze nie mogąc sobie poradzić w obronie często faulowali i efektem tego były kolejne wykluczenia. W pewnym momencie oprócz bramkarza pozostało na parkiecie tylko trzech szczypiornistów SPR-u! Tarnowianie jednak nie rezygnowali z walki. Po bramce Kowalika i rzutach najskuteczniejszego na boisku Łukasza Nowaka zmniejszyli straty do jednego gola.

Popełniali jednak liczne błędy w obronie. Nie potrafili też zatrzymać walczącego jak lew byłego gracza tarnowskiego klubu, zdobywającego bramki i zarabiającego rzuty karne Macieja Kubisztala. Goście umiejętnie kontrolowali przebieg spotkania i utrzymywali przewagę różnicą 2-3 bramek. Pomiędzy 56 a 58 minutą trzykrotnie bramkarza Czuwaju pokonał Łukasz Nowak, doprowadzając do stanu 30:32. Rywale szybko odpowiedzieli golem Kroczka.

Gospodarze rzucili się jeszcze do desperackich ataków. Dwie bramki zdobył Misiewicz, ale efektowny gol Stołowskiego przypieczętował sukces Czuwaju.

- Popełniliśmy zbyt wiele błędów w obronie. Przegrywaliśmy walkę o piłki, a w ten sposób nie da się wygrać zawodów. Z tak doświadczonym zespołem jak Czuwaj musiało to przynieść w konsekwencji przykrą dla nas porażką - powiedział trener tarnowian Ryszard Tabor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski