W kadrze olimpijskiej, która zakończyła właśnie zgrupowanie w Opolu, jest Wojciech Wojdak, zawodnik Unii, pochodzący z Maszkienic i specjalizujący się na długich dystansach stylu dowolnego.
Do tej pory na długim basenie walczono w Lublinie i Opolu. Najpierw zwyciężył Wojdak przed Pawłem Korzeniowskim, a później obaj zamienili się miejscami. Czy teraz walka o prymat także rozegra się pomiędzy zawodnikami oświęcimskiej szkoły pływania?
- Moim zadaniem nie jest wygranie kolejnego odcinka Grand Prix Polski, czy nawet całego cyklu - podkreśla Wojdak. - Możliwość ścigania się w gronie krajowej elity jest tylko etapem do realizacji najważniejszego celu, czyli wywalczenia przeze mnie przepustki na __igrzyska olimpijskie.
Ten rok jest bardzo trudny dla zawodnika Unii. Obfituje w liczne zgrupowania.
- Byłem tylko gościem w domu, ale jeśli chce się w sporcie coś osiągnąć, trzeba być gotowym do __wielu wyrzeczeń - uważa zawodnik Unii.
Kilka tygodni temu oświęcimski pływak miał kłopoty ze zdrowiem, dlatego nie mógł trenować przez dziesięć dni. To było dla niego bardzo trudne, może nawet trudniejsze od najcięższego treningu. Jak stale powtarza, uwielbia trenować.
Nie obawia się, że przez chorobę mógłby coś stracić z formy. - Na zgrupowaniu w Opolu był czas powrotu do __wysokiej dyspozycji - uważa pływak. - Skoro w tym półroczu mało startuję, to każde zawody wywołują niesamowitą mobilizację. Głód występu dodatkowo mnie napędza.
Nie analizuje, czy uzyskanie w Szczecinie wyniku na poziomie kwalifikacji do Rio de Janeiro zmobilizuje go jeszcze bardziej na ME w Londynie, czy może uśpić jego czujność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
