Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gratulacje za drugą połowę

STM
Jacek Ropski, trener Tuchovii: - Zaczęło się bardzo niekorzystnie dla nas, gdyż już w pierwszych minutach sędzia podyktował przeciw nam dwa rzuty karne, w dodatku Piotrek Bobak dostał czerwoną kartkę. Nie wiem co się stało, ale cały zespół jakby przespał te początkowe dziesięć minut. Chwilę potem, po faulu na Piotrku Szarze, z boiska powinien zostać usunięty także gracz BKS-u, arbiter nie zareagował jednak w ogóle na to przewinienie. Gdyby w tym momencie siły się wyrównały, to przy panującym upale różnie ten mecz mógł się potoczyć. W pierwszej połowie przeciwnik dość wyraźnie przeważał na boisku, a my nie mogliśmy poukładać jakoś tej gry. Po zmianie stron, mimo gry niemal przez cały mecz w osłabieniu, to my sprawialiśmy jednak lepsze wrażenie i za to chłopakom należą się gratulacje. Nie mieliśmy już nic do stracenia i ruszyliśmy do ataku. Po uderzeniu Marcina Okaza piłka trafiła w słupek, bardzo ładnym strzałem popisał się również Sławek Stec. BKS chciał jak najmniejszym kosztem dowieźć zwycięstwo, a myślę że gdybyśmy doprowadzili do remisu, to nie przegralibyśmy tego spotkania. Po drugiej bramce dla gości, z zespołu wyraźnie "zeszło powietrze" i w końcówce BKS ponownie rządził na boisku. Na wyróżnienie w moim zespole zasłużyli Krzysiek Hudyka, Piotrek Szara i Sławek Stec.

Tuchovia Tuchów - BKS Bochnia (0-2)

   Marek Kusto, szkoleniowiec BKS-u: - Końcówka sezonu jest trochę nerwowa, gdyż Kolejarz Stróże mocno nas naciska. Tuchovia na pewno nie była łatwym przeciwnikiem, stworzyliśmy sobie jednak więcej sytuacji strzeleckich i wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie. Praktycznie w całym meczu mieliśmy zdecydowaną przewagę i już do przerwy powinniśmy prowadzić dwa czy też trzy do zera (na samym początku nie wykorzystaliśmy przecież drugiego rzutu karnego). Po przerwie przeciwnik mimo gry w osłabieniu zagrał aktywniej. W nasze poczynania wkradło się trochę nerwowości, ale cały czas kontrolowaliśmy grę. Wyprowadziliśmy kilka kontr, jedna z nich zakończyła się celnym strzałem i wygraliśmy 2-0. Uważam, że jak na taką pogodę mecz rozgrywany był w szybkim tempie i mógł podobać się kibicom. Do końca sezonu pozostały jeszcze spotkania. Każde z nich będzie ciężkie, gdyż wszystkie drużyny mobilizują się na pojedynek z liderem. Już w najbliższej kolejce czeka nas mecz z Lubaniem Maniowy. Przeciwnik jest w dobrej formie i podobnie jak my wygrywa swoje mecze, jakoś będziemy sobie jednak musieli z nim poradzić.(STM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski