Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grębałowiance potrzebne są wzmocnienia

(ART)
Piłkarze Grębałowianki (niebieskie stroje) mieli udaną jesień
Piłkarze Grębałowianki (niebieskie stroje) mieli udaną jesień Fot. Artur Bogacki
Piłka nożna. Rundę jesienną rozgrywek w grupie I krakowskiej klasy okręgowej zawodnicy Grębałowianki ukończyli na 3. pozycji. Wiosną zespół ma walczyć o awans do IV ligi.

Przed sezonem trener Tomasz Bernas zapowiadał, że drużyna mierzy wysoko. Początek rundy wprawdzie nie był zbyt efektowny (2 porażki w 4 kolejkach), ale jej druga część okazała się dużo lepsza. W efekcie krakowski zespół po 13 meczach ma na koncie 27 punktów (tyle samo co 2. Prądniczanka), a do lidera KS Olkusz traci 4 „oczka”.

- Pozycja wyjściowa na __drugą rundę jest niezła - przyznaje Tomasz Bernas. - Patrząc realnie, można być zadowolonym, ale na pewno jest niedosyt. Szkoda zwłaszcza dwóch przegranych meczów w końcówce jesieni: z Leśnikiem Gorenice i Olkuszem. Gdybyśmy wygrali w Gorenicach, a u siebie ten drugi mecz zremisowali, na co były szanse, to bylibyśmy teraz na pierwszym miejscu w tabeli.

Dodaje, że wartość wyniku jest nawet większa, jeśli wziąć pod uwagę problemy kadrowe drużyny. Zabrakło m.in. króla strzelców tej grupy z poprzedniego sezonu Sebastiana Pikuły, który już na początku sezonu wyjechał za granicę.

- W końcówce mieliśmy tylko 14 zawodników do gry, w __tym rezerwowego bramkarza - mówi Bernas. - Kadra jest zbyt wąska, potrzebne są wzmocnienia jakościowe i ilościowe, przynajmniej 4-5 zawodnikami. Praktycznie w każdej formacji, a zwłaszcza w ataku. Okazało się, że po Pikule została w składzie duża wyrwa. Także dlatego, że jedynym napastnikiem był tak naprawdę tylko Mariusz Kwater. On również odczuł, że brakuje Pikuły, który oprócz strzelania goli potrafił skupić na __sobie uwagę rywali.

Szkoleniowiec już rozmawia z kandydatami, czeka też na powrót kontuzjowanych graczy, a być może po zimowych przygotowaniach szansę dostanie ktoś, kto wcześniej nie łapał się do składu. W rundzie wiosennej kadra ma być na tyle liczna i mocna, by sprostać trudnemu zadaniu. - Zawsze stawiam sobie wysokie cele, chcemy wygrać ligę. Na __pewno nie będzie to łatwe, jest kilka innych zespołów, które będą się liczyć - mówi Bernas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski