Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grecja coraz bliżej tragedii finansowej

Kazimierz Sikorski (AIP)
Unia Europejska. Dzisiejszy szczyt w Brukseli w sprawie Grecji może zdecydować nie tylko o losie tego kraju, ale też całej strefy euro.

Grecja dostała kolejną – jak się mówi już ostatnią – szansę na wydostanie się z dramatycznej sytuacji finansowej, która grozi temu krajowi bankructwem. Tą szansą będzie kolejny poniedziałkowy unijny szczyt.

Jeśli wtedy nie zapadną konkretne decyzje, 30 czerwca może się okazać tragiczną datą dla Aten. Jeśli bowiem do tego czasu Grecja nie spłaci ponad półtora miliarda euro długu swoim wierzycielom, nie dostanie ponad siedmiu miliardów euro pomocy, bez której nie będzie wypłat: rent, emerytur i pensji dla armii urzędników.

I choć, jak donoszą zachodnie agencje, na ulicach greckich miast nie widać kolejek do banków i bankomatów, to coraz więcej ludzi, jak informują oficjele, drogą elektroniczną wyciąga swoje pieniądze.

Europejski Bank Centralny zapowiedział podesłanie pieniędzy na bieżące wypłaty. Nie wiadomo, jakie kwoty wchodziłyby w rachubę. Nie informują o tym strony.

Byłoby to jednak, jak przekonują zachodni finansiści, jedynie gaszenie pożaru. Taka pomoc nie załatwi bowiem najważniejszych problemów Grecji.

Wszystko rozbija się o warunki, które stawiają Grekom międzynarodowe instytucje finansowe. Chodzi o takie ułożenie budżetu, by znalazło się w nim miejsce na nowe, ostre cięcia. Na to jednak nie chce przystać socjalistyczny rząd tego kraju.

Dzisiejszy szczyt w Brukseli greckie media określają mianem „Spotkania ostatniej szansy”. Tak nazywa je między innymi gazeta „Ethnos”. Z kolei prorządowa „Efimerida” mówi wprost w swoim tytule, że jest to nóż położony Grekom na gardle.

Grecki premier Aleksis Tsipras, który odwiedził niedawno Rosję, dawał rodakom mglistą obietnicę pomocy ze strony Moskwy. Nie podał jednak żadnych szczegółów. Rosja zaprzeczyła, jakoby planowała finansową pomoc dla Grecji, która stoi w obliczu bankructwa, podały źródła na Kremlu.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany, czy prezydent Putin i Aleksis Tsipras dyskutowali o takiej pomocy podczas spotkania w Petersburgu, odpowiedział: „Nie, nie, nie!”. Przeczy to słowom rosyjskiego wicepremiera Arkadija Dworkowicza, który mówił o przychylnym spojrzeniu na możliwość pożyczki dla Grecji.

Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde powiedziała, że dalszy dialog potrzebuje dorosłych, co było złośliwą uwagą pod adresem greckich polityków. I aby nie było złudzeń, dodała też, że nie będzie już miejsca na litość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski