Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gród dobrze się bronił

JACEK BUGAJSKI
Na zdjęciu zawodnicy Płomienia Limanowa
Na zdjęciu zawodnicy Płomienia Limanowa Fot. Michał Rybka
Goście zapłacili wysoką cenę za słabą postawę w pierwszej połowie.

Gród Podegrodzie 2 (2)
Płomień Limanowa 1 (0)
Bramki: 1:0 Ciągło 22, 2:0 M. Knurowski 36, 2:1 K. Koza 81.
Gród: Drąg - Kostrzewa, Konstanty, ZygmuntI (75 Majerski), P. Ciurka (85 Kotas) - K. Ciurka (60 Krzynowski), Mordarski (53 Plata), Szabla, M. Knurowski - R. Knurowski, Ciągło.
Płomień: Wydra - Sz. Koza, Zawada, Łątka (61 Hałapa), MusiałI [85] - Smoleń (50 Dudek), Jantas, K. Koza, Odziomek - Jańczy (67 Golonka), Haszczyc (71 Wasilewski).
Sędziował: Krzysztof Olchawa (Nowy Sącz). Widzów: 200.

Płomień skomplikował sobie sytuację w pierwszej połowie, po której przegrywał już 0:2 i mimo znacznie lepszej postawy w drugiej części, nie zdołał odrobić straty.

Gospodarze w pierwszej połowie wykorzystali błędy rywali. W 22 min z autu piłkę wyrzucił Kostrzewa, przejął ją Mordarski, który minął obrońcę i wyszedł na czystą pozycję. Podał do lepiej ustawionego kolegi, a Ciągło dopełnił formalności umieszczając piłkę pod poprzeczką strzałem z 12 m. W 36 minucie było już 2:0. Po akcji Kostrzewy i P. Ciurki sytuację sam na sam z bramkarzem gości wygrał M. Knurowski.

Ciekawsza była druga połowa. Tuż po zmianie stron Gród mógł prowadzić już trzema bramkami. W sytuacji sam na sam z Wydrą znalazł się Ciągło, ale bramkarz Płomienia obronił. Ciągło nadal stwarzał duże zagrożenie pod bramką gości i kolejną okazję na gola miał już w 52 min. Wówczas po jego uderzaniu piłka odbiła się od słupka. Po chwili bardzo groźnie odpowiedział Płomień. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i „główce” Łątki, piłka zmierzała już do siatki, ale w ostatniej chwili zdołał ją wybić P. Ciurka. W 58 min kontrę przeprowadził Gród, na czystą pozycję wyszedł M. Knurowski, ale przegrał w sytuacji sam na sam z Wydrą. Pięć minut później w środku pola piłkę przejął K. Koza i podał do Odziomka, który oddał mocny strzał z 15 m, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Płomień atakował większą liczbą zawodników, co stwarzało drużynie gospodarzy okazje na kontry. W 68 min stuprocentową okazję miał Szabla, jednak w decydującym momencie oddał zbyt lekki strzał i bramkarz zespołu gości nie miał problemów ze skuteczną interwencją.

Wreszcie w 81 min podopieczni Kamila Króla zdobyli kontaktowego gola, gdy piękne uderzenie z rzutu wolnego z około 20 metrów oddał Konrad Koza. Końcówka spotkania zrobiła się bardzo emocjonująca. Płomień ruszył do zdecydowanych ataków, ale nie potrafił już wypracować klarownej sytuacji strzeleckiej. Szansę na podwyższenie rezultatu miał natomiast Gród. W 88 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Kotas, ale posłał piłkę minimalnie obok słupka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski