Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gród Podegrodzie - Helena Nowy Sącz. Więcej takich widowisk

Daniel Weimer
Zgrzeblak (niebieska koszulka) zdobywa prowadzenie dla Grodu
Zgrzeblak (niebieska koszulka) zdobywa prowadzenie dla Grodu Fot. Jerzy Cebula
Podegrodzie. Kapelusze z głów przed piłkarzami, którzy nie przejmując się lejącym się z nieba żarem przez ponad 90 min niestrudzenie, z podziwu godną ambicją biegali po boisku. Przy okazji stworzyli naprawdę interesujące, stojące - jak na klasę okręgową - na wysokim poziomie, atrakcyjne dla kibiców widowisko.

Gród Podegrodzie3 (1)
Helena Nowy Sącz 1 (1)

Bramki: 1:0 Zgrzeblak 23, 1:1 Fritz 38 karny, 2:1 R. Knurowski 49, 3:1 Golonka 90.
Gród: D. Konstanty - G. Konstanty, Zygmunt, Majerski, Ciurka (65 D. Zieliński) - Golonka, Ciągło, Zgrzeblak, Mordarski (60 Szabla) - R. Knurowski (60 M. Plata), Olszak (70 Kazała).
Helena: M. Kumor - Pieńko, Griński, Rolka, Mac - Fritz, Górowski (46 Gryzło), Janikowski, W. Kumor - Stafin, Bocheński.
Sędziował: Jan Chlipała (Nowy Targ). Widzów: 120.

Raz jeszcze okazało się, że ten prawdziwy, pozbawiony merkantylizmu sport, najłatwiej odnaleźć w meczach klas niższych. Gdzie dąży się głównie do udowodnienia przeciwnikowi w czystej walce swojej wyższości.

Stawka zawodów była wyjątkowa: wszak spotkały się zespoły, których obiekty rozłożyły się na lewym brzegu Dunajca, w odległości kilku zaledwie kilometrów. Od pierwszych minut stało się jasne, że zarówno Gród, jak i Helena postawiły na atak. Już w 5 min w sytuacji sam na sam znalazł się Fritz, ale posłał piłkę obok słupka. Identycznie zachował się 5 min później po drugiej stronie boiska R. Knurowski.

W 23 min na swoim postawili gospodarze. Po otrzymaniu podania od Olszaka Majerski dośrodkował futbolówkę w pole karne, gdzie Zgrzeblak głową posłał ją do siatki. Po upływie kwadransa było już jednak 1:1. G. Konstanty sfaulował rozpędzonego Fritza, a z podyktowanego przez sędziego "wapna" pewnie strzelił sam poszkodowany.

O zwycięstwie podegrodzian zadecydowała druga połowa. Już na jej początku odzyskali prowadzenie. Stało sie tak za sprawą R. Knurowskiego, który w sytuacji sam na sam minął golkipera Heleny, kierując piłkę do opuszczonej przezeń bramki.

Przyjezdni usiłowali odrobić stratę, brakowało im jednak precyzji. Najlepszej okazji nie wykorzystał w 62 min Fritz. Po jego uderzeniu z z 10 m D. Konstanty sparował futbolówkę na poprzeczkę.

Ostatnie słowo należało do Grodu. Tuż przed końcem po strzale Kazały z 25 m M. Kumor sparował piłkę przed siebie, a nadbiegający Golonka dopełnił formalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski