Grojec. Rozbudowa szkoły podstawowej pod znakiem zapytania. Mieszkańcy będą protestować

Tuż przed wyborami samorządowymi ówczesny burmistrz Alwerni Tomasz Siemek przekazał mieszkańcom Grojca długo wyczekiwaną informację o tym, że udało się uzyskać niezbędne pozwolenie na rozbudowę szkoły. Gmina na ten cel miała przeznaczyć w ciągu dwóch lat ok. 2 mln zł. Jak zapewniał wówczas burmistrz stać ją na to, z uwagi na dobrą sytuację finansową. Inwestycja ta miała sprawić, że uczniowie doczekają się nie tylko sali gimnastycznej, ale również niezwykle potrzebnych dodatkowych trzech nowych sal lekcyjnych, biblioteki oraz sanitariatów.

- W ośmioklasowej szkole jest tylko pięć sal lekcyjnych. Uczniowie muszą uczyć się na zmiany, mają lekcje w bibliotece - mówi Teresa Majewska, mieszkanka Grojca.

Lekcje wychowania fizycznego odbywają się natomiast w pobliskim Domu Ludowym. Nie ma tam jednak do tego odpowiednich warunków ani wyposażenia. Dzieci ćwiczą na sali przeznaczonej do występów, jest tam scena, schody. Nie ma tam też szatni przystosowanych do przebierania. Dziewczynki muszą przygotowywać się do zajęć w toalecie. Do dyspozycji uczniów jest jedynie kilka materacy, ławki i drabinka.

- Problematyczny jest też powrót do budynku szkoły. Rozgrzani, spoceni uczniowie mogą się przeziębić - dodaje Teresa Majewska.

Tymczasem grupa radnym mająca większość w radzie miejskiej wyszła z propozycją zmniejszenia nakładów na tę inwestycję o blisko 700 tys. zł. Wiązałoby się to z wydłużeniem terminu jej realizacji lub koniecznością zrezygnowania z niektórych jej elementów.

Mieszkańcy Grojca z niepokojem przyglądają się działaniom radnym. Boją się, że to pierwszy krok do całkowitego zaniechania inwestycji. Przez ostatnie lata już czterokrotnie czyniono przymiarki do rozbudowy szkoły, jednak bezskutecznie. Ludzie są zdeterminowani i zamierzają walczyć do końca o pozostawienie tej inwestycji w budżecie w niezmienionej formie. Ich zdaniem to jedno z najpilniejszych zadań w gminie.

- Inne szkoły także upominają się o pieniądze, ale one są w lepszej sytuacji. W Grojcu po prostu nie ma nic - mówi Teresa Majewska.

Mieszkańcy Grojca nie zamierzają biernie czekać. Na początku stycznia dali wyraz swojemu niezadowoleniu podczas komisji budżetowej, a jutro o godz. 11 zapowiadają protest przed Urzędem Miejskim w Alwerni.

WIADOMOŚCI OŚWIĘCIM - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Tych osób szuka policja w Mał. zachodniej LISTY GOŃCZE

Powstała nowoczesna wystawa o historii Oświęcimia

FLESZ: Escape roomy i kontrole straży pożarnej po tragedii w Koszalinie