Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźny smog kalwaryjski

Bogumił Storch
Kalwaria Zebrzydowska. Mieszkańcy są zszokowani wynikami pomiarów zawartości rakotwórczego pyłu w powietrzu. Dziś protest.

Wyniki z badania powietrza przeprowadzonego w Kalwarii Zebrzydowskiej po raz pierwszy w jej historii przeraziły mieszkańców. Okazało się, że jest gorzej, niż myślano.

- Myśleliśmy, że rakotwórczy pył jest głównie w dużych miastach. Teraz wiem, dlaczego tak wiele osób w mojej rodzinie miało raka - denerwuje się Marta Gryźlak, mieszkanka miasta.

Wdychanie pyłu zawieszonego prowadzi do przewlekłych chorób dróg oddechowych i chorób układu krążenia, a benzopiren przyczynia się do powstania nowotworów oraz podrażnia oczy, gardło, oskrzela.

Gorzej niż w Krakowie

W styczniu, w czasie dwutygodniowego pomiaru aż 10 razy odnotowano przekroczenia norm pyłu , w lutym w ciągu dwóch tygodni badań przez 6 dni miasto było zapylone ponad normy. W lutym zarejestrowano najwyższe stężenie dobowe w Małopolsce: 316 procent powyżej normy! Czystsze powietrze było nawet w Krakowie, uważanym za jedno z najbardziej zapylonych miast w Europie.

Prawda o fatalnej jakości powietrza wyszła na jaw, gdy mieszkańcy, zaniepokojeni szarymi od pyłu firankami i dziwnym zapachem ubrań, wymogli na władzach miasta, by te wykonały pomiary jakości powietrza. Na początku roku na kalwaryjskim Rynku stanęła przenośna stacja. Dwa razy po dwa tygodnie co kwartał, łącznie 16 tygodni w roku, ma mierzyć stężenie pyłu zawieszonego i dwutlenku siarki.

- Burmistrz nie widział potrzeby postawienia stacji, ale został przez nas do tego przymuszony protestami - mówi Jarosław Leski ze Stowarzyszenia „Płuca Kalwarii”. - Teraz w końcu dotrze to do reszty mieszkańców - mówi. I dodaje, że w zimowe dni wystarczy się przespacerować po mieście, by wyczuć, czym ludzie palą w piecach.

- A palą byle czym i wszyscy tym musimy oddychać - podkreśla Jarosław Leski.

Problem stolarni?

Kalwaria słynie ze stolarzy. Ludzie ze stowarzyszenia podejrzewają, że odpadki ze stolarni i pracowni szewskich trafiają do domowych pieców węglowych. Ale nie tylko tu upatrują winnych wzrostu zanieczyszczeń.

- Nie słyszałem, żeby ktoś, kto pali śmieciami, dostał mandat albo chociaż ostrzeżenie - mówi Patryk Antosz, mieszkaniec gminy. - Jak ludzie nie będą się bać, to nic się nie zmieni.

Na Facebooku powstały już dwa profile: „Kalwaryjski Alarm Smogowy” i „Płuca Kalwarii”, gdzie padają sugestie, żeby domostwa palących „byle czym” fotografować i piętnować w internecie.

Stowarzyszenie, razem z gminą Stryszów, zapowiada na dziś we wsi Stronie, happening połączony ze zbieraniem podpisów pod apelem do władz o wsparcie starań w celu wyeliminowania rakotwórczego pyłu.

Problem nie dotyczy tylko Kalwarii Zebrzydowskiej. W ostatnich dniach na terenie całego powiatu wadowickiego zanieczyszczenie powietrza pyłem przekraczało normy.

- Nie należy długo przebywać na otwartym powietrzu. Dotyczy to zwłaszcza kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych oraz chorych na astmę, choroby alergiczne skóry, oczu i choroby krążenia - ostrzegał Wydział Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych Starostwa Powiatowego.

Na pewno jednak więcej mobilnych stacji pomiarowych, takich jak na rynku w Kalwarii Zebrzydowskiej, nie będzie.

- Nie przewidujemy zwiększenia ich liczby. Te, które już są, wystarczą - zapewnia Paweł Ciećko, małopolski wojewódzki inspektor ochrony środowiska. Bo, jak podkreśla, badanie powietrza to nie wszystko. Najważniejsze jest dbanie o środowisko.

Jakość powietrza budzi też niepokój w Andrychowie, gdzie powstaje właśnie „Plan gospodarki niskoemisyjnej”.

Kalwaria taki plan już miała, jednak zanim został wprowadzony w życie... minął termin jego realizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski