Grunt na własność

W Spółdzielni Mieszkaniowej w Wadowicach

   Zgodnie z uchwaloną przez parlament ustawą o uwłaszczeniu lokatorów mieszkań spółdzielczych, mają oni prawo do wykupu lokali, które dotąd zajmowali. Ale aby stać się ich faktycznymi właścicielami, spółdzielnia musi założyć każdemu z mieszkań księgę wieczystą. Spółdzielnia musi też przeprowadzić wytyczenie działek dla poszczególnych lokali na gruntach zajmowanych przez bloki. Procedura ta obecnie prowadzona jest w wadowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
   Okazuje się jednak, że zanim wadowiccy lokatorzy staną się właścicielami swych mieszkań, spółdzielnia musi pokonać jeszcze jedną trudność, za którą dodatkowo zapłacą mieszkańcy. Jest nią prawo własności do gruntów, na których w Wadowicach stoją bloki na osiedlach XX-lecia, pod Skarpą i Kopernika. Spółdzielnia nie jest właścicielem tych gruntów, a jedynie dzierżawi je wieczyście od miasta. Czy miasto sprzeda lokatorom grunty?
   Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wadowicach już wystąpiła do burmistrza miasta Ewy Filipiak o sprzedaż nieruchomości, na której położony jest jeden z bloków na osiedlu Kopernika. Chodzi o blok nr 2. Według wstępnych wyliczeń, żeby wykupić mieszkanie, lokatorzy będą musieli dopłacić ok. 300 zł za grunt. Spółdzielnia najchętniej uzyskałaby prawo własności za darmo lub przysłowiową złotówkę. Obecnie prowadzone są negocjacje z miastem w związku z przekazaniem działek. Stanowisko miasta jest jasne. - Miasto popiera tych lokatorów - spółdzielców, którzy chcą się uwłaszczyć, którzy chcą być pełnoprawnymi właścicielami swoich mieszkań i występują ze stosownymi wnioskami do władz spółdzielczych. Na pewno miasto nie będzie im utrudniało uzyskania prawa do gruntów, na których stoją bloki- twierdzi rzecznik prasowy wadowickiego samorządu Stanisław Kotarba.
(MPA)