Grunt to dobre samopoczucie

Sesja absolutoryjna Rady Powiatu

   Na początku Jarosław Moskwa prosił, by nie uogólniać, iż cała KR była za.
   - Nie przypominam sobie, abym składał podpis pod wnioskiem o udzielenie absolutorium. Proszę nie pisać, że stało się to jednogłośnie - _zastrzegł.
   Okazało się, iż na posiedzeniu 11 kwietnia spośród 5 członków KR - gdy rozstrzygano sprawę absolutorium - dwóch było nieobecnych. A większość to większość...
   Najpierw przewodniczący Rady Powiatu Zygmunt Daszkiewicz wyraził ubolewanie, iż radny nie uczestniczy regularnie w posiedzeniach KR, a potem stwierdził, iż nic już się nie da zrobić, gdyż wniosek został przyjęty i pozytywnie zaopiniowany przez RIO.
   - Ja wstrzymam się od głosu, bo mam zastrzeżenia do sposobu prowadzenia księgowości w jednostkach podległych starostwu - dodała Alicja Werys. Tu miała na uwadze sprawę zobowiązań finansowych gospodarstwa pomocniczego w Książu Wielkim, sytuację "pieniężną" szpitala oraz niektórych innych podległych jednostek. Maria Orłowska nie jest usatysfakcjonowana tym, co dotychczas osiągnięto, co się dzieje wokół "Domu Kombatanta". Budynek trzeba było ogrzewać, cały czas utrzymywać, a nie jest on jeszcze otwarty, zasiedlony.
   - Zdecydowanie oświadczam, iż nie utożsamiałem się z pracami poprzedniego Zarządu Powiatu i nie utożsamiam z pracami obecnego ZP. RIO zajmuje się wszystkim tylko nie celowością wydatków, zasadnością inwestycji lub ich brakiem. Sporo pieniędzy wydano na opracowaną przez firmę konsultingową strategię rozwoju powiatu i co z tego? Gdzie Giełda Rolna i inne promujące region rolniczy inwestycje? - drążył temat radny Moskwa.
   - Dyskusję nad absolutorium sprowadzamy do poziomu odpowiedzi na interpelacje. A dotyczy ono przecież wykonania ubiegłorocznego budżetu - usiłował sprowadzić dyskusję na właściwe tory starosta Mieczysław Bertek. Odpowiadał na stawiane zarzuty, wyjaśniał, ale nie na wiele to się zdało.
   - Ja się nie znam na prowadzeniu księgowości, ale wynik kontroli RIO - że nie stwierdzono błędów - chyba o czymś świadczy. Poza tym my nie prowadzimy księgowości szpitala, tylko on sam. Nikogo nie namawiał do podnoszenia ręki, ale dziwi mnie stwierdzenie, iż pan radny Moskwa nie identyfikuje się z pracami poprzedniego i obecnego ZP - przewodniczący Daszkiewicz.
   - Demokracja daje nam prawo zgłaszania oświadczeń na tym forum, co też uczyniłem. ZP został zobligowany do realizacji przyjętej 4 lata temu strategii i pan też podnosił rękę... - radny Moskwa.
   - Gratuluję dobrego samopoczucia, ale będę się cieszył, gdy każdy będzie robił to, co do niego należy. A nie ubierał się w szaty Katona już widząc siebie w roli członka niższej izby parlamentu, a może Komisji Śledczej... - Zygmunt Daszkiewicz.
   - Może przesadziłem, że nic. Ale można było zrobić więcej niż się zrobiło... - _radny Moskwa.

   Radnych mocno niepokoi bulwersująca lokalne środowisko sprawa Szpitala św. Anny, a konkretnie jego zadłużenie wobec firmy ciepłowniczej "Dalkia Termika". Temat dotyczy długu obejmującego okres od listopada 1999 roku do sierpnia 2000 roku - kwota wyjściowa do zapłacenia to 2,5 mln zł. Wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Krakowie. Trzeba zapłacić...
   - Jesteśmy zmuszeni do intensywniejszych negocjacji z firmą "DT". Musimy się wspólnie zastanowić, jak zmniejszyć tę spłatę, by ją zrealizować. Może rozłożyć na raty lub pomyśleć o innej formie? - zastanawiał się starosta Bertek. Była to też częściowa odpowiedź na interpelację radnego Moskwy.
   Sesję rozpoczęto wręczeniem stopni awansu zawodowego, nauczyciela dyplomowanego. Odebrali je dyrektor Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Miechowie Helena Brodzka oraz pracująca w tym ośrodku Elżbieta Sławowa.
   Punkt - sytuacja na wsi i w rolnictwie oraz warunki przystąpienia Polski do UE z podkreśleniem warunków dla wsi i rolnictwa pogłębili wykładami dr hab. Czesław Nowak - prorektor AR ds. nauki i współpracy międzynarodowej oraz Andrzej Kawalec z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa MUW.
   W przerwie symbolicznie odebrano przez przecięcie wstęgi i "pokropiono" lampką szampana wyeksponowany na dziedzińcu starostwa średni samochód ratownictwa technicznego - star na podwoziu mana - wartości 400 tys. zł. Jest to drugi nowy nabytek dla potrzeb Komendy Powiatowej PSP; tu także w niewielkim stopniu partycypowało w kosztach zakupu starostwo. Dziękował za to zapraszając na tradycyjnego "Floriana" 4 maja komendant KP PSP w Miechowie bryg. Adam Domagała.
   Rozpatrzono i podjęto wszystkie zaplanowane uchwały z jedną tylko zmianą w jednej z uchwał. Wyrażono zgodę na wydzierżawienie gruntów użytkowanych przez gospodarstwo pomocnicze o areale ok. 129 ha w Książu Wielkim nie powyżej 3 lat, ale do 10 lat. Tekst i fot. (WOJ)