Dzisiaj o godz. 18 w Oświęcimiu zostanie rozegrany trzeci mecz w rywalizacji o brązowy medal mistrzostw Polski. Aksam Unia walczy o przedłużenie nadziei, bo jastrzębianom brakuje już tylko jednej wygranej do końcowego sukcesu.
We wcześniejszych rundach play-off oświęcimianie wygrali we własnej hali tylko jedno spotkanie, dlatego nie brakuje opinii, że dzisiaj jastrzębianie będą odbierać brązowe medale.
– Przecież wygranie jednego meczu wcale nie jest łatwym zadaniem. Tychy też miały przyjechać do Oświęcimia jak „po swoje” na zakończenie półfinałowej batalii, a __wygrały szczęśliwie 1:0 – mówi Jerzy Gabryś, jeden z najbardziej doświadczonych hokeistów Unii. Dodaje: – My musimy zwyciężyć w piątek, rozpalając iskierkę nadziei na to, że losy rywalizacji można odwrócić. Potem trzeba ją przekształcić w __wielki ogień.
Jednak w Oświęcimiu nie ukrywają, że poprzednie rundy kosztowały zawodników sporo sił. – Spokojnie, postaramy się z __siebie wykrzesać ostatnie rezerwy – zapewnia Gabryś. – _ Skoro mamy już „w nogach” 13 spotkań w play-off, to na __kolejne trzy też znajdziemy parę _– tymi słowami zawodnik sugeruje, że oświęcimianie chcieliby przeciągnąć walkę o brązowy medal do maksymalnej liczby spotkań.
– _Jeśli fizycznie możemy się czuć trochę wyczerpani, trzeba pamiętać, że w __play-off gra się też głową _– zwraca uwagę Wojciech Wojtarowicz, dając do zrozumienia, że w drużynie nie brakuje determinacji do walki o podium. W poprzednim sezonie oświęcimianie zakończyli rozgrywki na szóstym miejscu, a więc już zrobili postęp, ale przecież apetyt rośnie w miarę jedzenia.
– Na sportową śmierć nie jestem jeszcze przygotowany, zrobimy zatem wszystko, żeby wrócić do życia w rywalizacji o brązowy medal _– deklaruje Marcin Jaros, kapitan Aksamu Unii. – _Skoro coś się zacięło w zwyciężaniu na wyjazdach, to dlaczego nie mielibyśmy zacząć wygrywać u siebie? To jest zadanie na najbliższe spotkanie.
Chcąc myśleć o wygranej, oświęcimianie muszą podregulować nieco celowniki, bo tylko w jednym z czterech ostatnich meczów fazy play-off udało im się zdobyć bramki. A bez nich trudno myśleć o przedłużeniu rywalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?