W Alpach Bawarskich w malowniczo położonym zamku Elmau w niedzielę i poniedziałek odbywał się szczyt G7. Podczas drugiego i ostatniego dnia obrad przywódcy najbardziej uprzemysłowionych państw dyskutowali na temat zmian klimatycznych i walki z terroryzmem.
A. Merkel na szczycie G7: Jeśli porozumienie z Mińska nie będzie realizowane, zaostrzymy sankcje (napisy)
Źródło: CNN
Wielkim nieobecnym był rosyjski prezydent Władimir Putin, zachodni przywódcy postanowili wykluczyć go ze swojego grona. To kara za awanturniczą politykę wobec Ukrainy. Zachód oskarża Rosję o wspieranie separatystów na wschodzie Ukrainy, o dostarczanie im broni.
Chcą sankcji
Z tego powodu obłożono Rosję sankcjami, w przypadku nasilenia wrogich działań Rosji wobec sąsiada będą one nie tylko kontynuowane, mogą być też zaostrzone. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał, że Moskwa uważnie śledziła doniesienia ze szczytu, zwłaszcza te na temat sankcji.
W programie szczytu było też spotkanie z przywódcami sześciu państw arabskich i afrykańskich oraz wielkich organizacji międzynarodowych poświęcone problemom terroryzmu islamskiego i walki z ubóstwem. Szczyt zakończył się we wczesnych godzinach popołudniowych.
Przeciw islamistom
W poniedziałek przywódcy oceniali zagrożenia ze strony wojujących radykalistów, głównie z Państwa Islamskiego i Boko Haram. Jak zauważa rosyjski serwis BBC, do Bawarii przybyli m.in. przywódcy Iraku, Nigerii i Tunezji. Temat Ukrainy był poruszany w kontekście bezpieczeństwa energetycznego Europy. Rosyjsko-ukraiński spór o gaz może bowiem zagrozić jego tranzytowi do UE.
Priorytetem Berlina jest jednak kwestia ochrony klimatu. Niemieccy eksperci oceniają, że wzrost średniej temperatury na Ziemi o więcej niż dwa stopnie zakończy stabilny okres klimatyczny ostatnich 10 tys. lat. Okres, który zapewniał rozwój rolnictwa i cywilizacji - podaje Deutsche Welle.
Merkel chce także zwiększyć szanse kobiet na rynku pracy, umożliwiając im zdobycie wykształcenia i odpowiednich kwalifikacji zawodowych. Dąży do tego, aby prowadzenie własnej działalności gospodarczej nie znajdowało się jedynie w sferze marzeń wielu Niemek. Przede wszystkim chciałaby zapewnić im korzystne warunki pożyczkowe, co w jej kraju bywa niekiedy problematyczne.
Niemcy, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone omówiły też kwestie pomocy dla tych krajów UE, które ucierpiały po nałożonych na Rosję sankcjach ekonomicznych.
Bez Putina
Na tegorocznym szczycie G7 obok przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Stanów Zjednoczonych i Kanady z powodu zaangażowania w konflikt na Ukrainie nie pojawił się prezydent Rosji Władimir Putin. Rosja od 1997 roku wchodziła w skład grupy (G8).
W przeddzień spotkania kanadyjski premier Stephen Harper stwierdził, że swoimi działaniami wobec Ukrainy Władimir Putin bezpowrotnie zniszczył swoją reputację w oczach wolnego świata, a dopóki stoi on u władzy, siódemka nie może ponownie stać się ósemką.
- Władimir Putin myśli w sposób następujący: zimna wojna nigdy się nie skończyła, a więc muszę walczyć, żeby jakoś zmienić jej zakończenie - podkreślał kanadyjski premier.
Również Merkel stanowczo podkreśla, że nie wyobraża sobie powrotu Moskwy do grupy.
Jak przypomina Agencja Reuters, pierwszy dzień szczytu upłynął głównie pod znakiem konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Prezydent USA Barack Obama przekonywał brytyjskiego premiera Davida Camerona do tego, aby jego kraj nie obniżał wydatków na obronę poniżej 2 proc. PKB.
Podkreślił też, że liczy na to, iż Wielka Brytania pozostanie członkiem UE.
Dyskutowano również na temat podejścia Japonii do limitów emisji CO2. Według prognoz analityków kraj ten ma być otwarty na kompromisy.
(AIP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
