Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grupa szybkiego reagowania

Paulina Szymczewska
Strażnicy będą patrolować różne rejony – w zależności od potrzeb
Strażnicy będą patrolować różne rejony – w zależności od potrzeb FOT. ADAM WOJNAR
Bezpieczeństwo. To 18 najlepszych, doświadczonych i dobrze wyszkolonych strażników miejskich, którzy zajmą się najpilniejszymi problemami dotyczącymi porządku w mieście. Pojawią się wszędzie tam, gdzie akurat będą potrzebni.

Na ulice w centrum Krakowa właśnie wyszli specjalnie przeszkoleni strażnicy miejscy z nowo powołanej tzw. grupy szybkiego reagowania.

– Ta grupa będzie wspierać działania pozostałych strażników z poszczególnych oddziałów i zajmie się najbardziej pilnymi problemami dotyczącymi porządku w mieście – wyjaśnia prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Grupa wsparcia liczy 18 funkcjonariuszy, w tym pięciu przewodników z psami służbowymi – to najlepsi i najbardziej doświadczeni strażnicy, którzy zostali wybrani ze wszystkich czterech oddziałów SM – ze Śródmieścia, Krowo­drzy, Nowej Huty i Podgórza. Dzięki intensyw- nym szkoleniom mają oni większą wiedzę fachową.

– Z reguły każdy strażnik ma swoją określoną specjalizację: ruch drogowy, profilaktyka, wykroczenia, ekologia, interwencje itp. Natomiast funkcjonariusze z grupy wsparcia będą musieli połączyć wszystkie te funkcje, czyli mieć zarówno wiedzę ekologiczną, jak też umiejętność fachowego prowadzenia interwencji w stosunku do agresywnej grupy ludzi – tłumaczy komendant krakowskiej straży miejskiej Adam Młot.

– Dlatego będą oni mieli istotnie zwiększoną liczbę szkoleń, zarówno teoretycznych, jak i praktycznych, z technik interwencyjnych – dodaje komendant.

Jak podkreśla Adam Młot, potrzeba stworzenia grupy wsparcia wynika ze specyfiki Krakowa. W różnych okresach występują tu różne problemy wymagające pilnych działań. Zimą jest to np. pomoc bezdomnym oraz interwencje dotyczące śliskich chodników i spadających sopli, a latem – agresywne, hałaśliwe grupy imprezujących młodych ludzi czy też osoby spożywające alkohol pod chmurką.

– Dlatego musimy być elastyczni i przesuwać siły w zależności od istniejących potrzeb – mówi Adam Młot. Strażnicy z grupy wsparcia będą więc, w zależności od potrzeby, wysyłani w określone rejony miasta, by wspomóc swoich kolegów z regularnych patroli.

W najbliższym czasie funkcjonariuszy z grupy szybkiego reagowania spotkamy głównie na Rynku Głównym i w jego okolicach. Zbliża się bowiem okres imprez andrzejkowych i Targi Bożonarodzeniowe. Można się więc spodziewać nie tylko wzmożonego ruchu turystów w ścisłym centrum, ale i zakłócających spokój im­pre­zowiczów.

Strażnicy będą także m.in. współpracować z MPK (w ramach akcji „Bezpieczny powrót”), prowadzić wzmożone kontrole całodobowych sklepów z alkoholem oraz odwiedzać miejsca gromadzenia się osób bezdomnych.

Stworzenie grupy wsparcia było jednym z elementów dobiegającej końca reformy krakowskiej straży miejskiej. W jej ramach przewidziano też m.in.: zwiększenie liczby funkcjonariuszy, decentralizację dowodzenia i zmianę formy planowania pracy oraz zmianę sposobu rozliczania strażników z wykonanych zadań (w tej chwili w pierwszej kolejności podlegają oni ocenie przez rady dzielnic).

W przyszłym roku planowane jest zwiększenie liczby etatów w straży miejskiej – do 480 (obecnie jest ich 427). Tym samym jednostka ma otrzymać od miasta więcej pieniędzy. W tym roku budżet krakowskiej SM wynosi około 28,8 mln zł, a w przyszłym ma wzrosnąć do blisko 35 milionów.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski