- Po zakończeniu sezonu rozmawialiśmy w klubie i zdecydowaliśmy, że nie przedłużymy umowy. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że może lepiej będzie dla drużyny, jeśli dojdzie do zmiany. Rozstaliśmy się w zgodzie - mówi Gruszka. - Spędziłem w tym klubie sześć i pół roku, to była moja pierwsza praca z seniorami, początkowo jako grający trener. Chciałbym podziękować prezesowi Adamowi Gawlikowi i zarządowi za __tyle lat udanej współpracy. Będę ten czas bardzo miło wspominał.
Prowadzona przez Gruszkę drużyna przeżywała wzloty i upadki. Zaczęło się od... przykrej porażki, bowiem w rundzie wiosennej sezonu 2009-10, kiedy to trener zaczął pracę w Staniątkach, nie udało się uniknąć spadku z krakowskiej klasy okręgowej (przy okazji reorganizacji rozgrywek zdegradowanych zostało więcej zespołów niż zwykle).
Czarni jednak szybko, już po roku, wrócili do „okręgówki”. Co więcej, w kolejnych rozgrywkach beniaminek okazał się najlepszy w całej stawce (wygrał z przewagą 8 punktów nad Wiślanami Jaśkowice) i awansował do IV ligi, co było historycznym osiągnięciem klubu. Na tym szczeblu zespół gościł jednak tylko przez rok (sezon 2012/13).
- Do utrzymania zabrakło nam wtedy tylko punktu. W połowie sezonu drużyna została osłabiona, odeszło kilku kluczowych zawodników - mówi Gruszka. - Niemniej historyczny dla klubu awans i gra w czwartej lidze to były dla mniej najmilsze chwile w ciągu tych lat spędzonych w Czarnych.
Później drużyna ze Staniątek próbowała, bezskutecznie, wrócić do IV ligi. Dwukrotnie zabrakło jej niewiele, zajmowała w grupie III klasy okręgowej Kraków drugie lokaty. W zakończonym w weekend sezonie poszło jej jednak gorzej, była dopiero siódma, szanse na promocję straciła znacznie wcześniej.
- Nie ukrywam, że wynik był poniżej oczekiwań. Ten sezon był znacznie słabszy w porównaniu do poprzednich, gdy plasowaliśmy się w ścisłej czołówce. Teraz też chcieliśmy się włączyć do walki o awans, albo przynajmniej zająć miejsce na podium. Z różnych przyczyn to się nie udało. Mieliśmy kilka fajnych meczów, ale pouciekały nam punkty, a w __końcówce sezonu mieliśmy kłopoty kadrowe - mówi Gruszka.
Nowego trenera Czarnych powinniśmy poznać w najbliższych dniach. - Wydaje mi się, że zostawiłem drużynę w dobrym stanie, na ustabilizowanym poziomie. Mojemu następcy życzę jak najlepiej - dodaje Gruszka. __
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?