Gruszka zapewnił Podhalu sukces

MMKS Podhale Nowy Targ 2
Aksam Unia Oświęcim1

Pierwsi z gola cieszyli się goście - w 9 min Komorski pokonał Raszkę strzałem z okolic linii niebieskiej. Kolejne minuty to przewaga nowotarżan, która wynikła głównie z seryjnie łapanych przez graczy z Oświęcimia kar. Zdaniem oświęcimian większość z nich była niesłuszna. - Nie chcę mówić, że decyzje arbitra wypaczyły wynik spotkania, ale na pewno miały duży wpływ na to, jak ono wyglądało - twierdzi II trener Unii, Ireneusz Jarosz.

"Szarotki", grając w liczebnej przewadze, nie radziły sobie najlepiej, niemniej gola wyrównującego zdobyły właśnie w momencie, kiedy miały na lodzie o dwóch zawodników więcej. Na listę strzelców wpisał się Gruszka, który był jednym z bohaterów spotkania, bowiem także decydująca o zwycięstwie Podhala bramka, zdobyta w 46 min, była jego autorstwa.

- Zwycięstwo to zasługa całego zespołu. Na pewno jednak mam sporą satysfakcję z tych goli, którymi w jakimś stopniu zrehabilitowałem się za niewykorzystane sytuacje w Jastrzębiu - przyznał po meczu napastnik "Szarotek".

(1:1, 0:0, 1:0)

Bramki: 0:1 Komorski (Ciura) 9, 1:1 Gruszka (Damian Kapica, Dziubiński) 23, 2:1 Gruszka (Dziubiński, Damian Kapica) 46.

Sędziował: Paweł Breske z Bydgoszczy.

Kary: 38-34 min (w tym kara meczu dla Wielkiewicza).

Widzów: 1500.

Podhale: Raszka - Lucka, Sulka, Damian Kapica, Dziubiński, Gruszka - Łabuz, Mrugała, M. Michalski, Wronka, Wielkiewicz - K. Kapica, Imrich, Różański, Bryniczka, Zarotyński - Jaśkiewicz, Tomasik, P. Kmiecik, Daniel Kapica, Olchawski.

Unia: Fikrt - Vizvary, Bajanik, Jaros, Tabacek, Filo - Zukal, Gabryś, Piotrowicz, Wojtarowicz, Bepierszcz - Kasperczyk, Ciura, Szewczyk, Komorski, Adamus - Lecheta, Piekarski, Paszek, Malicki, Fiedor.