Gry, które zbyt długo tkwią we wczesnym dostępnie na Steamie. Trzy tytuły, na które czekamy lub czekaliśmy najdłużej

Wczesny dostęp na platformie Steam to temat, który wśród graczy budzi wiele kontrowersji. Problem zaczyna się, gdy kupujemy grę we wczesnym dostępie i okazuje się, że mija rok, dwa, trzy, a po premierze ani widu, ani słychu. Rozgoryczenie graczy w takiej sytuacji jest częste, tym bardziej że gra już kupiona, a termin zwrotu dawno minął. Pozostaje jedynie czekać na premierę.

Współczesne gry komputerowe, zwłaszcza te wydawane w ramach programów Early Access, często spotykają się z krytyką ze strony społeczności graczy. Widocznym problemem jest najczęściej fakt, że dany tytuł tkwi we wczesnym dostępie zbyt długo, podczas gdy data premiery nie została ogłoszona, a mimo upływu miesięcy, a czasem nawet lat, aktualizacje pojawiają się w dużych odstępach czasu, o ile w ogóle się pojawiają.

Jednym z takich kontrowersyjnych tytułów jest DayZ – survivalowy sandbox, w którym gracze muszą radzić sobie z hordami zombie i ze sobą nawzajem. Mimo że samo DayZ swoją premierę już miało, to jest doskonałym przykładem przewlekłego Early Accessu, ponieważ we wczesnym dostępie tytuł ten trwał od 2013 roku. DayZ stał się przedmiotem niezliczonych klonów i jest uważany za przedstawiciela całej społeczności wczesnego dostępu ze względu na swój długi staż w przedpremierowym wydaniu.

Twórcy DayZ, studio Bohemia Interactive, nad wyraz chętnie dzielili się dalekosiężnymi planami rozwoju projektu, które z kolei były często przed premierą gry skrupulatnie modyfikowane albo wręcz zawalane. Deweloperzy nie śpieszyli się w rozwijaniu tytułu, mimo że mają bardzo doświadczony zespół. Premiera DayZ była już przesuwana niezliczoną ilość razy, a gra obiecywała nowe aktualizacje i wymyślne pomysły na przyszłość. Wizerunkowi gry również nie pomogło odejście jednego z liderów projektu – Deana Halla, który założył własne studio.

DayZ jest jednym z najbardziej klasycznych przedstawicieli programu Early Access, a jednocześnie jednym z najbardziej krytykowanych. Swego czasu cierpliwość graczy sięgnęła zenitu i przed premierą oceny DayZ na platformie Steam zaczęły mocno spadać. Mimo to gra przetrwała i po premierze pod koniec 2018 roku, cieszy się uznaniem i szerokim gronem aktywnych graczy na serwerach.

DayZ jest kontrowersyjną grą, ale pokazuje, że wśród growej społeczności można znaleźć jedność. Gracze potrafią się zjednoczyć i pokazać, że nie dadzą się wodzić za nos. Niemniej jednak twórcy gier powinni zdawać sobie sprawę z tego, że obietnice, których nie są w stanie dotrzymać, tylko szkodzą ich wizerunkowi.

Project Zomboid to kolejna gra, która trafiła na rynek dzięki programowi Steam Early Access. Gra była jednak blisko zawieszenia, ale teraz deweloperzy z The Indie Stone chcą ogłosić oficjalną premierę przed końcem roku 2023. Projekt ten to sandboksowy survival z zombie, ale w odróżnieniu od innych gier tego typu, w Project Zomboid można grać zarówno samemu, jak i na serwerach pełnych nieprzewidywalnych graczy czy w czteroosobowej kooperacji na podzielonym ekranie.

Archaiczna, oldschoolowa grafika i rzut izometryczny to jedne z cech wyróżniających Project Zomboid spośród innych gier survivalowych z zombie. Dzięki niemu gracz może zobaczyć świat z alternatywnej perspektywy, co daje mu możliwość lepszego zaplanowania swoich akcji. Gra stawia przede wszystkim na klimat i budowanie opowieści, a nie na tryb PvP, jak to ma miejsce w przypadku DayZ. Dodatkowo Project Zomboid zawiera wiele elementów RPG, takich jak rozbudowany system rozwoju postaci, czy niezwykle złożony system craftingu niespotykany w tego typu grach.

Średnia ocen na Steamie wygląda bardzo dobrze, ale niektórzy gracze narzekają na to, że gra nie zmieniła się zbytnio od momentu debiutu w Early Access. Trudno się nie zgodzić, skoro tytuł tkwi we wczesnym dostępie... rekordowe 10 lat. Z drugiej strony deweloperzy pracują nad dodaniem nowych funkcji, a gra jest miarowo aktualizowana.

Jeśli twórcy zdołają wyrobić się z wyznaczonym terminem i wydać dobrze dopracowaną grę, Project Zomboid może okazać się nie lada hitem, ponieważ już przed premierą liczba ludzi zagrywająca się w ten tytuł jest imponująca. Mimo upływu lat gra wciąż przyciąga graczy, którzy chcą spróbować swoich sił w walce z zombie i przeżyć w apokaliptycznym świecie.

7 Days to Die to gra stworzona przez The Fun Pimps, która odniosła spory sukces na platformie PC. Gra jest osadzona w postapokaliptycznym świecie, w którym gracz musi walczyć o przetrwanie, zmagając się z trudnymi warunkami środowiskowymi i hordami zombie. 7 Days to Die to gra dla lubiących w kooperacji ze znajomymi lub samotnie przemierzać pustkowia w poszukiwaniu zasobów, walczyć z hordami zombie i budować zmyślne bazy.

Mechanika rozgrywki jest bardzo bogata. Z drugiej jednak strony, jak na rok 2023, dość toporna. Gracz musi dbać o swoje potrzeby fizjologiczne, takie jak jedzenie, picie czy odpoczynek. Trzeba także zdobywać surowce, budować schronienia oraz bronie i narzędzia, które pomogą przetrwać w świecie pełnym niebezpieczeństw. Jednym z największych atutów gry jest proceduralna generacja map, która zapewnia nielimitowaną ilość lokacji do eksploracji, co w zamyśle twórców ma pozwolić na długotrwałą rozgrywkę także dla graczy, którzy podochodzą do tytułu któryś już raz z kolei.

7 Days to Die jest bardzo popularna wśród fanów modyfikacji. Twórcy umożliwiają bowiem wprowadzanie własnych zmian do gry, co daje graczom nieograniczone możliwości dostosowania rozgrywki do własnych upodobań. Co ciekawe, gra jest także dobrze zoptymalizowana na tryb wieloosobowy, co pozwala na grę z innymi graczami na specjalnie przygotowanych serwerach.

Niestety, grafika gry nie zachwyca. Pomimo pewnej poprawy po szeregu aktualizacji, oprawa wizualna nadal pozostawia wiele do życzenia. Nie jest to jednak wada, która powinna zniechęcać do gry, ponieważ dość prymitywną grafiką, jak na rok 2023, charakteryzuje się wymieniany wcześniej Project Zomboid, który posiada rzeszę wiernych graczy. 7 Days to Die posiada wiele innych zalet, jak wcześniej wymieniona proceduralnie generowana mapa, ciekawy system craftingu, czy niezła sztuczna inteligencja rozwścieczonych zombie. Należy jednak pamiętać, że gra nie jest optymalizowana pod kątem wydajności, co może powodować spore problemy na słabszych komputerach, co jest stałą bolączką gier we wczesnym dostępie.

7 Days to Die to wciągająca gra survivalowa dla fanów zombie, którzy chcą spędzić wiele godzin w świecie pełnym niebezpieczeństw. Nie jest to gra dla każdego, ale dla tych, którzy ją polubią, może okazać się prawdziwą perełką, na którą przyjdzie nam poczekać prawdopodobnie do końca tego roku.