Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Biedroń: W Małopolsce mamy nie tylko świetne tereny narciarskie, ale również zabytki, imponującą kulturę góralską i folklor

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
Wielu Polaków, ale również turystów zagranicznych zdecydowało się spędzić czas ferii zimowych 2022/2023 właśnie w województwie małopolskim. Bywały takie momenty, że na Podhalu ciężko było znaleźć miejsce noclegowe, mimo, że każdego roku otwiera się tam coraz więcej hoteli. Jak wskazuje Grzegorz Biedroń prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej - W Małopolsce mamy nie tylko świetne tereny narciarskie, ale również zabytki, imponującą kulturę góralską i folklor - to wszystko nas wyróżnia, np. od rejonów zachodniej Polski. Mimo, że mamy świetne zaplecze i urokliwe tereny to jednak cały czas musimy walczyć o turystów, którzy na czas ferii zimowych decydują się także na wyjazdy do krajów alpejskich.

Jak województwo małopolskie podsumowuje ferie zimowe 2022/2023?
Według naszych szacunków wyniki są porównywalne do ubiegłego roku, czyli w Małopolsce dzięki sezonowi zimowemu skupiło się około 40 proc. ruchu całego kraju. Okres ferii zimowych był wyjątkowo dobry dla naszego województwa z tym, że oczywiście mówimy przede wszystkim o południu Małopolski, czyli o Podhalu, powiecie nowosądeckim, a także miastach takich jak Zakopane, czy też Krynica-Zdrój. Były nawet takie momenty, że w weekendy nie było już tam wolnych miejsc noclegowych.

Z czego to wynikało?
Oczywiście to wynika z dobrej bazy narciarskiej zwłaszcza w rejonie Krynicy, gdzie w tym roku uruchomiono dwie nowe kolejki na trasach zjazdowych, zarówno jeżeli chodzi o Jaworzynę Krynicką, jak również Master-Ski Family w Tyliczu. Ogólnie sytuacja zaczęła się poprawiać i widać, że ceny, które w wyniku inflacji są dosyć wysokie nie odstraszyły turystów od spędzania zimowego wypoczynku, zwłaszcza rodzinnie, w południowej Małopolsce. Jednak należy pamiętać też, że jeśli mówimy o warunkach zimowych to konkurencją dla nas są kraje alpejskie.

Jak Małopolska zachęcała do spędzenia ferii zimowych właśnie tutaj?
Małopolska Organizacja Turystyczna prowadziła akcję promocyjną chociażby w mediach ogólnopolskich, ponieważ gdy jest niepewna zima w Środkowej czy Północnej Polsce i tam nie ma śniegu, to czasami pojawia się złudne wrażenie, że nie ma po co jechać na narty do Małopolski. Dlatego też śnieg pokazywaliśmy, aby turyści mieli świadomość, że te narty rzeczywiście są możliwe w okresie zimowym. Musimy pamiętać, że wypoczynek zimowy zarówno dla całych rodzin, jak również dla dzieci i młodzieży jest niezwykle ważny.

Co najbardziej przyciąga do Małopolski?
Nasza marka. Mamy tu nie tylko świetne tereny narciarskie, ale również zabytki, imponującą kulturę góralską, folklor - to wszystko nas wyróżnia, np. od rejonów Zachodniej Polski. Nasza oferta turystyczna jest nie do pobicia. Mamy różnego rodzaju wydarzenia, np. Góralski Karnawał w Bukowinie Tatrzańskiej. Duże znaczenie ma również aktywność samorządu właśnie południowej Małopolski. Jednak trzeba też pamiętać, że o tę markę trzeba dbać. Należy prowadzić promocję, ponieważ naturalnym jest, że turyści, zwłaszcza ci zamożni z dużych miast są również przedmiotem kampanii reklamowych krajów alpejskich takich jak Austria, czy też Włochy, które też zdają sobie sprawę, że siła nabywcza tych średniozamożnych i zamożnych rodzin jest duża i bardzo chętnie widzą Polaków na swoich alpejskich stokach. Oczywiście my walczymy, by wygrać tę rywalizację, zarówno pod względem cenowym, jak również pod względem atrakcyjności. Pomaga w tym m. in. rozbudowa sieci dróg ekspresowych, która sprzyja przyjazdom.

Czyli Małopolska zamyka ferie z dobrymi wynikami?
Zależnie od regionów, ponieważ dla przykładu bardzo udane były ferie rejonu Mazowsza. Natomiast troszkę gorzej było, gdy ferie miały regiony biedniejsze jak np. z wschodniej Polski. Natomiast wydaje mi się, że ten sezon był co najmniej równie dobry jak w roku poprzednim i porównywalny z rokiem najlepszym do tej pory, czyli 2019. Chociaż odczucia mogą być różne, ponieważ duże zainteresowanie turystyką w gminach górskich powoduje, że co roku są oddawane do użytku nowe obiekty, więc biorąc pod uwagę, że zwiększa się ilość miejsc noclegowych, zwiększa się też oferta zarówno tańszych jak również bardzo drogich miejsc noclegowych. Przykładem jest Podhale, Krynica-Zdrój, gdzie ciągle powstają nowe, duże i luksusowe hotele. Biorąc pod uwagę wzrost tej liczby miejsc, tym bardziej można odczuć, że jest to duży sukces sezonu zimowego w Małopolsce. Wynika to właśnie z wysokiej jakości usług, promocji jaką prowadzimy i też jednak nadal poprawy w ciągu kilku ostatnich lata stanu zamożności Polaków.

Jak się ma do tego sukcesu Polski Bon Turystyczny?
Trzeba podkreślić, że apogeum wykorzystania bonu to 2021 i 2022 r. Rodziny, które chciały go wykorzystać, to zrobiły to raczej we wspomnianych latach. Ci zaś, którzy nie wykorzystali go wcześniej, mieli na to czas, np. podczas tegorocznych ferii. Jednak bon był niezwykle ważny szczególnie w latach 2021-2022 w okresie pandemii. Wówczas niewiarygodnie zwiększył się ruch chociażby w górach i przyniósł nawyki wyjazdów rodzinnych w ferie zimowe, które mam nadzieję, że zostaną utrwalone. Natomiast wskazany byłby powrót do idei tego programu, ponieważ już samo wydłużenie wykorzystania bonu było potrzebne.

Jakie wnioski przed kolejnymi feriami?
Okres ostatnich kilku miesięcy przyniósł wiele zawirowań gospodarczych wynikających z agresji Rosji na Ukrainę. Pojawiła się niepewność i problemy z inflacją. Jednak wyraźnie widać, że zaczyna się proces odwracania wzrostu cen. Jeżeli, miejmy taką nadzieję, sytuacja w Ukrainie się nie pogorszy i dojdzie do zakończenia wojny i wycofania się agresora, to wydaje mi się, że pojawi się jeszcze większy potencjał rozwoju turystyki. Natomiast musimy zrobić wszystko by ten entuzjazm do wypoczynku, który powrócił, koncentrował się w większym stopniu na Polsce. Jeżeli zaś chodzi o pozyskiwanie turystów zagranicznych, to oczywiście najbardziej na nich będziemy liczyć w sezonie od wiosny do jesieni. W zimie nasza kampania powinna być mocno skoncentrowana na rynku słowackim, czeskim, czy też węgierskim, ponieważ choćby teraz masowo pojawiali na Podhalu. Jeżeli chodzi o promocję w pozostałych okresach, to już prowadzimy dzięki pomocy Województwa Małopolskiego, ale również Miasta Krakowa bardzo rozbudowaną kampanię promocyjną na rynku Europy Zachodniej i USA.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grzegorz Biedroń: W Małopolsce mamy nie tylko świetne tereny narciarskie, ale również zabytki, imponującą kulturę góralską i folklor - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski