Grzegórzki walczą o park [WIDEO]

– Ludzie muszą wyjść na ulicę – mówił jeden z mieszkańców Grzegórzek. – Nie ma co wysyłać pism do prezydenta i czekać na odpowiedź miesiącami. Trzeba zrobić pikietę pod magistratem – dodawała jedna z uczestniczek spotkania, na którym zaprezentowano koncepcję miejscowego planu „Grzegórzki – rejon ulicy Skrzatów”.

Autor: Piotr Tymczak

Salę wypełnił tłum mieszkańców, którzy walczą o to, aby jak najwięcej z terenu przeznaczonego pod plan (14,6 ha), zamieniło się w zieleń parkową. Miasto planuje na park 4 ha. Do tego 2,3 ha na usługi (z dopuszczeniem usług sportu i rekreacji). Mieszkańcy domagają się, aby także ta działka stała się częścią parku, w którym można urządzić boiska i place zabaw.

Większy problem jest jednak w tym, że obszar ten jest własnością Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. A dla terenu, o który walczą mieszkańcy, została wydana „wuzetka” pod budowę zespołu budynków mieszkaniowych wielorodzinnych. Nie wystąpiła o nią i nie otrzymała jej WAM, ale jedno z biur architektonicznych, które załatwia takie dokumenty dla deweloperów.

– Naszym celem, aby miejscowy plan powstał jak najszybciej i zablokował realizację osiedla. Jeżeli tego nie zrobimy, powstaną tam bloki – mówiła mieszkańcom Bożena Kaczmarska-Mich­niak, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Krakowa.

Na razie działka jest własnością WAM, ale interesują się nią deweloperzy. – Nikt się do nas jeszcze nie zwrócił o jej zakup, ale podejrzewam, że to kwestia dni – przyznała przedstawicielka WAM.

Nawet jak będzie plan miejscowy, miasto i tak musi wykupić tereny pod park od wojska albo się nimi zamienić. Gdyby zrobiło to już teraz, to nie byłoby zagrożenia, że WAM sprzeda je deweloperowi.

– My od dawna proponujemy, aby zamienić ten teren, ale miasto nie jest tym zainteresowane – stwierdziła przedstawicielka WAM.

Radny Dzielnicy II Grzegorz Finowski poinformował, że wystąpił z apelem do prezydenta, aby pozyskał wojskowy obszar pod park. – Do dziś nie otrzymałem konkretnej odpowiedzi – przyznał radny Finowski.

Autor: Piotr Tymczak

Mieszkańcy są oburzeni tym, że tracą zielone tereny przy rondzie Mogilskim, gdzie powstają biurowce, i nie mają nic w zamian. Przypominają, że w 2012 r. miasto sprzedało za prawie 26 mln zł położoną przy rondzie Mogilskim działkę z hotelem Chopin. Ich zdaniem pieniądze z takich transakcji powinny być przeznaczane na potrzeby dzielnicy, czyli wykup terenów pod park w Grzegórzkach.

– Jest ustalona kolejność podejmowania decyzji, które tereny miasto wykupuje – tłumaczyła dyr. Kaczmarska-Michniak.

– Poprzez uchwałę wystąpimy do prezydenta o pozyskanie terenów pod park – podkreśliła Małgorzata Ciemięga, przewodnicząca Rady Dzielnicy II.

Mieszkańcy poznali też plany Akademii Muzycznej, która na swoim terenie (sąsiadującym z tym, na którym miałby być park) zamierza wybudować obiekty dydaktyczne, w tym salę koncertową na 550 miejsc. Obok miało powstać Centrum Muzyki z nową filharmonią, ale władze województwa odstąpiły od tego pomysłu.

– Nasze obiekty będą wkomponowane w ogólnodostępną zieleń – zaznaczył Krzysztof Ryma­rczyk, kanclerz Akademii Muzycznej, która szuka funduszy na swoją inwestycję szacowaną na ok. 160 mln zł.