0-1 Guja 25, 0-2 Guja 62, 0-3 Pociecha 70 samob.
Sędziował Krzysztof Jakubik z Oświęcimia. Żółta kartka: Bizoń. Widzów 100.
Orkan: Piwowarczyk 5 - Barzyk 4 (70 Piechówka), Pociecha 4, Bizoń 4, Owsianka 4 - Tabor 5, Gargas 5, Kajda 5, Armatys 5 - Pająk 4 (60 Limanówka), Mazela 4 (60 Skiba).
Karpaty: Kardynia 7 - Byrski 6, Szablowski 6, Matoga 6, M. Suder (25 Turcza) - Kokoszka 7, Gacek 6 (63 Kaczor), Guja 9 (86 Tylek), D. Suder 7 - Wąs 6 (80 Budzowski), Zając 7.
Początek meczu nie zapowiadał dotkliwej porażki gospodarzy. Orkan posiadał przewagę i w kilku sytuacjach zrobiło się bardzo groźnie w polu karnym przyjezdnych. Najlepszą okazję na strzelenie gola miał Kajda, który trafił w poprzeczkę. Jednak to goście cieszyli się z objęcia prowadzenia. Błąd popełniła linia defensywna Orkana, która nie potrafiła wybić piłki z własnego pola karnego. W zamieszaniu podbramkowym piłkę przejął Guja i z bliska pokonał Piwowarczyka. Gospodarze starali się szybko doprowadzić do wyrównania. W I połowie dwukrotnie minimalnie obok słupka piłkę posłał Gargas.
Po zmianie stron Orkan spisywał się bardzo słabo. Karpaty przejęły inicjatywę. W 62 min trafiła do Guji, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza gospodarzy. W 70 min było już 3-0 dla przyjezdnych. Na bramkę uderzał Guja. Piłka odbiła się od słupka, a Pociecha przy próbie jej wybicia tak niefortunnie interweniował, że skierował ją do własnej bramki. W końcówce meczu Karpaty kontrolowały wydarzenia na boisku. Przy lepszej precyzji kontry mogły skończyć się kolejnymi golami dla gości. Najlepszą okazję zmarnował Limanówka.
(JABU)
Guja błysnął strzelecką formą
JABU Orkan Szczyrzyc - Karpaty Siepraw 0-3 (0-1)
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.