Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gumiaki już się nie przydadzą

ALG
Renata Belska Fot. ALG
Renata Belska Fot. ALG
SZPITARY. Wszystko wskazuje na to, że zbliżająca się wiosna będzie ostatnią, podczas której mieszkańcy Szpitar, korzystający z jednej z lokalnych dróg, będą tonąć w błocie. Na piątkowej sesji Rady Gminy Nowe Brzesko zapadła decyzja, że to właśnie ten trakt zostanie odbudowany za środki, które samorząd otrzyma z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych.

Renata Belska Fot. ALG

Trzeba przyznać, że mieszkańcy Szpitar, wspólnie z miejscową radną, rozegrali sprawę bardzo sprytnie. Po pierwsze dlatego, że w pierwotnym programie spotkania, sprawy dróg w ogóle nie było. Została wniesiona pod obrady dopiero w trakcie sesji. Nie wszyscy byli z tego zadowoleni. - Nasza komisja w ogóle nie widziała dróg po zimie, a też chcielibyśmy o tym świadomie decydować - mówiła przewodnicząca Komisji Oświaty Danuta Czechowicz. Jej koledzy uznali jednak, że wystarczy, że drogi widzieli członkowie komisji gospodarczej i rewizyjnej. Tak pierwszy krok został zrobiony.

Drugi był nie mniej trudny. Oto bowiem z protokołu, jaki został przygotowany po obejrzeniu stanu gminnych traktów wynika, że każdy z nich nadaje się do większego lub mniejszego remontu. - Do niektórych miejsc nie udało nam się dojechać. Trzeba było wysiąść z samochodu i dalej iść piechotą - mówił przewodniczący komisji Włodzimierz Pasternak. Na dobrą sprawę każdy z radnych mógłby upominać się o odcinek drogi, którego naprawą jest zainteresowany. Tymczasem wybrać można było jeden. - Z informacji z Urzędu Marszałkowskiego wynika, że nie możemy liczyć na środki większe niż w roku ubiegłym, czyli 55 tysięcy złotych. Gdy dołożony do tego taki sam wkład gminy, otrzymamy około 100 tysięcy złotych - mówi Andrzej Staniszewski.

Do "ostatecznej rozgrywki" trafiły trzy drogi. O pierwszą, biegnąca przez Pławowice, upominał się Marian Kura z Gruszowa. - W Pławowicach przez dwie kadencje nie został wyremontowany żaden fragment drogi - przypominał. O drugą zabiegał Rafał Sagan. - Już w ubiegłym roku była wyznaczona do remontu - stwierdził. Wreszcie trzecia - to droga w Szpitarach. A właściwie dwa odcinki dróg dochodzących do wojewódzkiej 775. Pierwszy fragment liczy około 400 metrów, drugi jest dwa razy krótszy. Oba w stanie opłakanym. - Przez ponad 20 lat musiałam chodzić tamtędy w gumiakach, bo nie dało się przejść - mówiła radna Renata Belska, a swoją argumentację poparła łzami i obietnicą, że jeżeli koledzy radni zgodzą się na remont szpitarskiej drogi... każdemu da buziaka.

Nie wiadomo, czy radnych ostatecznie przekonał fatalny stan drogi, czy łzy radnej, czy perspektywa otrzymania całusa, czy wreszcie obecność na spotkaniu kilku mieszkańców Szpitar. - Ja muszę dziecko z domu na rękach wynosić do głównej drogi, bo po przejściu naszej jest ubłocone po kolana - argumentował jeden z obecnych. - Samochodem osobowym nie da się przejechać, bo koleiny są takie ogromne, że się zawiesza - dodał inny.

Za chwilę radni postanowili, żeby pieniądze przeznaczyć właśnie na remont drogi w Szpitarach, a radna Belska przystąpiła do wypełnienia obietnicy danej kolegom.

(ALG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski