MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Gumiś" skazany za... kradzież drożdżówek

ARD
WYROK. Kiedyś terroryzował Kraków podkładanymi bombami. Wczoraj 69-letni Sylwester A. ps. "Gumiś" tłumaczył się przed krakowskim sądem z... włamania do piekarni i kradzieży dziewięciu drożdżówek. Został skazany na rok więzienia.

Ubiegły rok nie był dobry dla Sylwestra A. Najpierw został zatrzymany przez policjantów Centralnego Biura Śledczego, którzy rozpracowywali gang samochodowy. Przestępcy w latach 2009-2012 ukradli 70 luksusowych aut z salonów w Niemczech i Szwajcarii, o łącznej wartości przekraczającej 2 mln euro.

"Gumiś", zdaniem śledczych, kierował gangiem. Prokuratura zajęła konta bankowe Sylwestra A., a jego samego oddano pod dozór policji. Został bez środków do życia. - Mogłem wyciągnąć rękę po zapomogę lub dokonać przestępstwa, by przetrwać zimę w zakładzie karnym. Wybrałem drugie rozwiązanie - opowiada Sylwester A.

Z rodzinnej Trzebini przyjechał do Krakowa, wytypował znaną mu piekarnię w Podgórzu, miał ze sobą dwa łomy. Wyłamał nimi drzwi.

- Chciałem ukraść pieniądze, by przetrwać do końca miesiąca, nie miałem z czego żyć - przyznaje "Gumiś".

Sędzia Maria Satora pytała go, dlaczego nie dokonał włamania w Trzebini, a wybrał się aż do Krakowa. - Bo mam sentyment do tego miasta - odparł "Gumiś".

Jedna z mieszkanek usłyszała odgłosy włamania do piekarni Awiteks, zadzwoniła na policję. Funkcjonariusze zjawili się szybko i ujęli Sylwestra A. na gorącym uczynku. Tak jak na to liczył. Zdołał już zapakować telefon komórkowy warty 100 zł, dziewięć drożdżówek, 2 kg ciastek, wziął też 102 zł 63 gr w gotówce. I od razu przyznał się do winy.

- Z czego się pan teraz utrzymuje? - dopytywała się sędzia Maria Satora. "Gumiś" przyznał, że dostał 50 tys. zł od zagranicznego wydawnictwa. Wziął zaliczkę za filmową opowieść o tym, jak w 1994 r. terroryzował Kraków bombami. Żądał wtedy 500 tys. marek okupu od władz miasta. Został złapany i skazany na pięć i pół roku więzienia. Karę odbył w całości.

Krakowski sąd skazał go wczoraj na rok więzienia i 800 zł grzywny.

- Nie można oskarżonemu warunkowo zawiesić wykonania kary, bo był już wiele razy skazywany i dalej popełnia przestępstwa. Może go powstrzymać tylko kolejna izolacja - zauważyła sędzia Maria Satora.

Wyrok nie jest prawomocny.

(ARD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski