Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Guzmics coraz bliżej Chin. Zastąpi go w Wiśle Kraków Wilusz?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Richard Guzmics w Wiśle występował od połowy 2014 roku
Richard Guzmics w Wiśle występował od połowy 2014 roku Wojciech Matusik
Obrońcę Wisły Kraków Richarda Guzmicsa chce mieć u siebie chiński zespół Yanbian Funde

Węgierski portal nemzetisport.hu podał informację, że Vladan Filipović, reprezentujący Richarda Guzmicsa, potwierdził przenosiny piłkarza „Białej Gwiazdy” do Chin. W serwisie zaznaczono, że nie zostało to jednak jeszcze oficjalnie potwierdzone.

Klub Yanbian Funde, do którego miałby trafić Guzmics, miniony sezon zakończył na 9. miejscu chińskiej lidze. Trener Park Tae-ha szuka wzmocnień i wybór padł na reprezentanta Węgier.

Guzmics niedawno w rozmowie z nami potwierdzał, że to odpowiedni moment, aby zrobić kolejny krok w karierze.
- W Wiśle i Krakowie czuję się dobrze. Jeżeli pojawi się jakaś ciekawa oferta, to ją rozważę, będę na ten temat rozmawiać z działaczami Wisły. Jeśli okazałoby się, że to także dobra oferta dla klubu, to czemu nie? - powiedział.

Informacje o możliwym transferze Guzmicsa do Chin pojawiły się już na początku grudnia. Jeżeli teraz przeniósłby się do chińskiego klubu, to Wisła może jeszcze na nim coś zarobić. Przypomnijmy, że kontrakt Węgra z krakowskim klubem kończy się w czerwcu i wtedy mógłby odejść za darmo.

Kto mógłby zastąpić Guzmicsa w Wiśle? Wśród kandydatów zaczęto wymieniać Macieja Wilusza z Lecha Poznań, któremu w czerwcu kończy się kontrakt z „Kolejorzem". W jesiennej rundzie Wilusz rozegrał w barwach Lecha pięć spotkań w ekstraklasie i dwa w Pucharze Polski.

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski