Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwarancja odpowiedzialności

Redakcja
Decyzja podpisania umowy pośrednictwa na wyłączność powinna być efektem dokładnej analizy rynku i uwarunkowań prawnych. Polega ona bowiem na tym, że po dokonaniu transakcji sprzedaży swojej nieruchomości płaci się pośrednikowi wynagrodzenie - zazwyczaj kilkuprocentową prowizję. Trzeba to zrobić bez względu na to, w jaki sposób klient został znaleziony.

Umowa na wyłączność daje natomiast niemal gwarancję, że pośrednik będzie działał aktywnie

Podpisanie z biurem pośrednictwa nieruchomości umowy pośrednictwa "na wyłączność" gwarantuje: odpowiedzialność tylko jednego pośrednika za losy nieruchomości, duże zainteresowanie pośrednika jej sprzedażą, lepszą reklamę, umieszczenie oferty w specjalnym systemie cyfrowym MLS. Dlaczego więc ciągle tak niewielu właścicieli decyduje się na tę formę pośrednictwa?

Innymi słowy, jeśli sąsiad zdecydowałby, że chce nasze mieszkanie kupić dla córki, to po podpisaniu takiej umowy i tak trzeba zapłacić prowizję pośrednikowi. Nawet jeśli zupełnie do transakcji się nie przyczynił. Już na wstępie widać, że jest to propozycja tylko dla tych, którzy w żaden inny sposób nie zamierzają szukać chętnych na swoje mieszkanie czy dom. W sytuacji przewagi popytu nad podażą korzystają z niej głównie ludzie zapracowani lub niemieszkający w miejscowości, w której sprzedają nieruchomość.
Podpisując taką umowę, należy zwrócić uwagę na to, by była ona zawarta na czas określony - np. 3-5 miesięcy. Nie należy skazywać się na bezterminową współpracę z biurem, które może okazać się nieudolne. Poza tym zawsze może się zdarzyć, że jednak sami znajdziemy chętnego i po upływie określonego czasu będziemy mogli zawrzeć z nim transakcję, nie płacąc nikomu prowizji. Z klientami, z którymi umowę pośrednictwa podpisze nasz agent, nie można natomiast zawrzeć transakcji zazwyczaj jeszcze przez kilka lat od chwili wygaśnięcia umowy "na wyłączność".
Umowa na wyłączność daje natomiast niemal gwarancję, że pośrednik będzie działał aktywnie. Mając pewność otrzymania prowizji, będzie bowiem skłonny do zainwestowania większej ilości czasu, pieniędzy i wysiłku w promowanie tej oferty.
Prawdopodobnie zainwestuje też w bardziej zaawansowane środki promocji, jak: reklama w gazetach, wywieszanie zdjęć w gablotkach i in. Może stosować wszelkie formy informacji, będąc pewnym, że pracuje nad poważną ofertą i nie obawiając się, że ktoś inny to wykorzysta. Pośrednik większą wagę przyłoży też do ceny nieruchomości. Nie będzie bowiem podpisywał umowy na wyłączność z klientem oferującym zbyt wysoką, nierealną cenę sprzedaży. Pośrednik otrzymuje prowizje od obu stron transakcji (zazwyczaj jest to po 3 proc.).
Może więc oferować innym biurom pośrednictwa swoją ofertę? Zysk dzielony jest wtedy na pół. Ten, kto znalazł kupującego - otrzymuje prowizję od niego, ten, kto ma podpisaną umowę - zarabia na sprzedającym.
\\\*
Przypatrując się zaletom umowy nazasadach wyłączności, możnazastanowić się, dlaczego wMałopolsce jest ona tak rzadko stosowana. Otóż okazuje się, że słabość tkwi we współpracy pomiędzy pośrednikami. Biura nie wymieniają się ofertami lub robią to dopiero podkoniec obowiązywania umowy, kiedy już stracą nadzieję naznalezienie kupującego. Sprzedający, nie chcąc wnieskończoność czekać, aż dane biuro zdoła znaleźć klienta, wolą zaoferować swoją nieruchomość kilku lub nawet kilkunastu pośrednikom icierpliwie towarzyszyć każdej wizycie potencjalnego nabywcy. Fakt, że obecnie średni czas sprzedaży mieszkania wKrakowie to kilkanaście dni, także nie ułatwia pracy pośrednikom -klienci często nie widzą korzyści ztakiej umowy.
Potencjalnie każdy, kto nie chce sprzedawać nieruchomości nawłasną rękę, mógłby podpisywać umowę nazasadach wyłączności. Jeżeli oferta itak znalazłaby się uwielu pośredników, to poprostu ułatwiałoby to całą procedurę. Jednak dopóki pośrednicy nie zaczną ze sobą współpracować naszeroką skalę, umowę nazasadach wyłączności możnadoradzać jedynie tym, którzy naprawdę nie mają czasu.
Wojciech Jarczewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski