18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdki i schody

Redakcja
25-letnia Beata Wójcik skończyła pedagogikę medialną na poznańskim Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Do Anglii wyjechała w kwietniu tego roku. - Chciałam podszkolić język, zdobyć nowe doświadczenie - wspomina.

W znalezieniu pracy pomogła jej agencja work.uk, _która organizuje płatne praktyki w Wielkiej Brytanii. Beata zapisała się na kurs językowy i została zatrudniona w trzygwiazdkowym hotelu w Cambridge. Do jej obowiązków należy odbieranie telefonów, kontaktowanie się z klientami, odbieranie i wysyłanie korespondencji, praca z komputerem, asystowanie szefowej.
-
Dla mojego pracodawcy liczyła się przede wszystkim znajomość języka angielskiego. Ważne okazało się też to, że miałam ukończone studia wyższe i znałam programy komputerowe typu word, excel. Pracuję 6,5 godziny dziennie. Zarabiam minimalną stawkę - 5,35 funta brutto na godzinę - opowiada.
Zdaniem Polki praca przy telefonie jest bardzo stresująca. - _Szczególnie na początku, kiedy mój angielski nie był jeszcze wystarczająco dobry
- mówi Beata i dodaje, że niezrozumienie słów doprowadzało do wielu zabawnych sytuacji.
- Pamiętam mężczyznę, który zadzwonił z pytaniem: "how many stars?", czyli ile gwiazdek ma nasz hotel. Ja zrozumiałam "how many stairs?", czyli sądziłam, że pyta o liczbę schodów. Zaczęłam mu grzecznie tłumaczyć, że trochę ich mamy. Drugą śmieszną sytuację przeżyłam, kiedy kobieta podawała mi swoje dane. Przedstawiła się jako Batrim, a ja zrozumiałam bathroom, więc zamiast ją zarejestrować, poinformowałam, że toaleta jest na dole - _wspomina.
Niestety, zdarzały się też momenty, kiedy Beata chciała zrezygnować z pracy. - _Mieszkanie gwarantuje mi pracodawca, za co pobiera opłatę. Dostałam przytulny pokój, ale z, delikatnie mówiąc, niezbyt ładną kuchnią i łazienką. Umowa, którą podpisałam w Polsce, nie zawierała wzmianki o jakichkolwiek ograniczeniach, na przykład przy zmianie mieszkania.

Jednak w momencie, kiedy Beata znalazła inne lokum i powiadomiła szefa, że wyprowadza się z dotychczasowego miejsca zakwaterowania, ten oświadczył, że ją zwolni. - Dzwoniłam w tej sprawie do pośrednictwa w Polsce. Przyznali mi rację, ale powiedzieli, że skoro pracodawca w taki sposób zaczął interpretować umowę, to oni są bezsilni i muszę się z tym pogodzić, jeśli chcę dalej pracować. Zostałam tutaj tylko przez wzgląd na to, że ta praca pozwala mi na doskonalenie języka - mówi Polka.
Dodatkowym problemem jest kwestia urlopu. Beata wywalczyła sobie wolną niedzielę, ale informację o drugim dniu wolnym podaje jej się w ostatniej chwili. Uniemożliwia to jakiekolwiek zaplanowanie odpoczynku.
Najbardziej zdumiewające dla Beaty okazało się wyobrażenie Anglików o Polsce. - Oni myślą stereotypami. Mój szef był zaskoczony, że wiem, jak wygląda komputer. Zdziwił się, kiedy zobaczył zdjęcia Warszawy. Był przekonany, że w naszym kraju nie ma hoteli, panuje ogromna bieda, a ludzie uciekają tutaj i są wdzięczni, kiedy oni płacą nam minimalną pensję. Zdarzały się też sytuacje, kiedy moja szefowa i jej rodzina uważały mnie za mniej inteligentną, pomimo że to ja ukończyłam studia wyższe, a jej siostry nie miały nawet pojęcia, kim był Szekspir - _mówi Beata._
Tym, którzy wyjeżdżają do pracy na Wyspy, radzi, żeby szlifowali język, bo inaczej łatwo mogą paść ofiarą oszustwa. Jednak podkreśla, ze warto tutaj przyjechać i spróbować swoich sił. Sama zapowiada, że to jej pierwsza praca za granicą, ale na pewno nie ostatnia.
NATALIA ŁABUZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski