Na zaproszenie odpowiedziały nie tylko dawne sławy hokeja, zagrali też obiecujący juniorzy FOT. MACIEJ ZUBEK
Dwa zespoły, a w nich łącznie 22 świetnych przed laty zawodników, uczestników igrzysk olimpijskich. Kilku następnych na trybunach bądź w boksach obydwu zespołów. Drużyną "Szarotek" dowodził duet Walenty Ziętara - Stefan Chowaniec.
Bramki strzegli Marek Batkiewicz i Paweł Łukaszka, formację defensywą tworzyli: Andrzej Iskrzycki, Robert Szopiński, Rafał Sroka, Marek Marcińczak, a formację ataku: Dariusz Sikora, Leszek Tokarz, Mieczysław Jaskierski, Mirosław Tomasik, Bogdan Dziubiński i Józef Batkiewicz. Po przeciwnej stronie reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Mruka i Czesława Borowicza, których wspomagał Wiesław Jobczyk.
W bramce Gabriel Samolej i Mariusz Kieca, w obronie: Konrad Jajszczok, Marek Cholewa, Krzysztof Kuźniecow i Jerzy Sobera, a w ataku: Mariusz Czerkawski, Wojciech Tkacz, Andrzej Zabawa, Sławomir Wieloch i gość specjalny Paweł Zygmunt. Do tego w obydwu drużynach grała "piątka" najzdolniejszych juniorów, czyli potencjalnych uczestników igrzysk w Krakowie w 2022 roku.
Po 45 minutach meczu (grano trzy razy po 15 minut) 6:4 wygrali reprezentanci Polski, dla których dwa gole zdobył Wieloch, a po jednym Tkacz, Matysik, Czerkawski oraz Kuźniecow. Z kolei w szeregach Podhala na listę strzelców wpisali się D. Tomasik, M. Tomasik, Jaskierski i Tokarz. Za to remis padł w serii rzutów karnych.
Maciej Zubek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?