Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwoździec odkrywa tajemnice

Redakcja
- Archeolodzy odkryli wtedy na moim polu najstarsze jabłko, na które udało się w Polsce natrafić podczas badań archeologicznych - tłumaczy z dumą Stanisław Wąs. - Byłem wtedy bardzo rad z tego powodu, a wycinek z gazety informujący o znalezisku prehistorycznego jabłka pieczołowicie do dziś przechowuję w domu. Jabłko, a właściwie to, co z niego pozostało pokazywano także w telewizji.

Osada sprzed siedmiu tysięcy lat

 Mieszkańcy niewielkiego Gwoźdźca, w gminie Zakliczyn przywykli już do obecności archeologów w ich miejscowości. Z łatwością są w stanie wskazać miejsca, gdzie tarnowscy archeolodzy prowadzili wykopaliska przed trzema laty, dwa lata temu i gdzie prowadzą je teraz. Stanisław Wąs z dumą pokazuje pole, na którym trzy lata temu dokonano archeologicznego odkrycia.
 Trzy lata temu, gdy tarnowscy archeolodzy natrafili w Gwoźdźcu na fragmenty tak wiekowego jabłka, prowadzili wykopaliska w przysiółku o wdzięcznej nazwie Nowy Jork. Stanisław Wąs nie potrafi powiedzieć, dlaczego przysiółek otrzymał taką właśnie nazwę, ale wielu się taka właśnie nazwa podoba i taka się już przyjęła. Niedaleko od Nowego Jorku jest zresztą w Gwoźdźcu przysiółek Piekło. W Piekle, na razie, nie prowadzono badań archeologicznych.
 - Na pierwsze interesujące znaleziska w Gwoźdźcu, które niejako poprzedziły nasze badania, natrafili przed kilkoma laty archeolodzy przeszukujący te tereny w ramach akcji prowadzonej pod nazwą Archeologiczne Zdjęcie Polski - wyjaśnia Agnieszka Kukułka z tarnowskiego muzeum, która szefuje prowadzonym obecnie wykopaliskom. - Prowadzono wtedy w Gwoźdźcu badania powierzchniowe, wędrując po polach w poszukiwaniu intersujących archeologa przedmiotów. Właśnie wtedy okazało się, że w Gwoźdźcu należałoby przeprowadzić poważniejsze wykopaliska. W 1996 r. dokonaliśmy tzw. wykopu sondażowego, który potwierdził istnienie prehistorycznej osady.
 Stała osada istniała w Gwoźdźcu już siedem tysięcy lat temu. Było to jeszcze w czasach wczesnego neolitu. Osadnicy, którzy zjawili się w tych czasach w poszukiwaniu miejsca osiedlenia się przebyli bardzo długą drogę. W piękne naddunajeckie okolice przywędrowali zza Karpat. Najprawdopodobniej nie tylko piękny krajobraz przypadł im do gustu. Natrafili także na dość dobre gleby. Prehistoryczni mieszkańcy Gwoźdźca byli wprawnymi rolnikami. Uprawiali pradawne odmiany pszenicy. Uprawiali też jęczmień.
 W miejscu gdzie prowadzone są badania, archeolodzy natrafili także na jedno nasionko lnu oraz pozostałości najstarszego w Polsce warsztatu tkackiego. Obecnie przeszukują m.in. miejsce, gdzie kilka tysięcy lat temu ówcześni osadnicy wybudowali sporych rozmiarów chatę. Była to solidna konstrukcja, zbudowana z drewnianych bali i gliny. Wykopaliska w Gwoźdźcu sfinansował Wojewódzki Konserwator Zabytków, z funduszu badań ratowniczych.

(SMOL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski