Wojciech Stawowy wczoraj przestał być trenerem Cracovii. Dziś ma zostać oficjalnie zaprezentowany jego następca. Będzie nim Mirosław Hajdo.
To postać znana w Cracovii, pracował już w niej, ratując zespół wraz z Włodzimierzem Kwiatkowskim w 2002 roku przed spadkiem z III ligi. Pracował z drugim zespołem "Pasów", a w 2006 r., gdy z klubem rozstawał się Stawowy, przejął drużynę po nim i prowadził w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej. Potem był asystentem Albina Mikulskiego. Pracował też w Kolejarzu Stróże, Resovii, Termalice Nieciecza, Przeboju Wolbrom, Chojniczance i Sandecji Nowy Sącz, którą uratował przed spadkiem z I ligi. Rozstał się z nią w sierpniu ubiegłego roku.
Zmiana oznacza, że ostatnie wyniki Cracovii nie pozostały bez echa. Drużyna przegrała cztery kolejne spotkania, a jej zawodnik nie strzelił gola (jedyna bramka w meczu z Piastem padła po samobójczym strzale Klepczyńskiego). Zespół, który był o włos od awansu do pierwszej ósemki, nagle popadł w poważne tarapaty i był cieniem drużyny sprzed kilku miesięcy. Klęska 1:5 z gliwiczanami na własnym stadionie spowodowała zmianę na trenerskim stołku.
Sytuacja "Pasów" stała się trudna, ale jeszcze nie tragiczna, zespół nie jest w strefie spadkowej. W obliczu arcyważnego spotkania z Zagłębiem w Lubinie w najbliższą niedzielę zdecydowano się na taki ruch, choć sam Stawowy nie podał się do dymisji, chciał jeszcze wyciągnąć zespół z dołka.
Ostatnio wiązano z Cracovią byłego trenera reprezentacji Waldemara Fornalika, z tym, że miałby on pracować w klubie od nowego sezonu. Fornalik kilka dni temu odmówił komentarza w tej sprawie, a wczoraj nie odbierał telefonu. Niewykluczone, że nie chciał przejmować drużyny po przedwczesnym zwolnieniu Stawowego, bo obawiał się spadku z ekstraklasy.
Kończy się więc era Stawowego, który prowadził "Pasy" od 11 czerwca 2012 r. Przed rokiem wywalczył z nimi awans do ekstraklasy. W niej Cracovia spisywała się całkiem dobrze, gdyby nie reforma rozgrywek, spokojnie utrzymałaby się w elicie, bo po 30. kolejce zajmowała 9. miejsce. Wiosna nie jest jednak udana dla zespołu, który w 12 tegorocznych meczach zdobył tylko 9 punktów. Od pewnego czasu iskrzyło pomiędzy prezesem Januszem Filipiakiem i trenerem. Dni szkoleniowca w Cracovii były policzone, w czerwcu wygasał jego kontrakt.
Prezes zarzucał Stawowemu niechęć do transferów i brak pomysłu na ogrywanie młodych graczy. Dał temu upust w wywiadzie, a Stawowy zapowiedział odejście po sezonie.
Filipiak przebywa w USA i do rozstania, podobnie jak w 2006 r., gdy Stawowy też odchodził z Cracovii, doszło "na odległość". Szkoleniowca żegnał teraz wiceprezes Jakub Tabisz.
- Wszystko odbyło się z klasą, w pełni profesjonalnie - mówi Stawowy. - Nie jestem zaskoczony tym, że muszę odejść, w pełni rozumiem sytuację. Jak się przegrywa, to trener musi się liczyć z reakcją zarządu klubu. Wierzyłem jednak mocno w to, że dokończę ten sezon, zakończę pracę w Cracovii, wypełniając kontrakt. Zależało mi na tym, by prowadzić drużynę do samego końca, by się pożegnać z kibicami w meczu z Jagiellonią Białystok.
Nie chcę, by moja praca była oceniana przez pryzmat trzech meczów, ale na podstawie tego, co zdarzyło się przez dwa lata. Liczyłem na to, że w klubie dobrze mnie znają, wiedzą, jakim jestem trenerem i że jest mocna wiara we mnie. Stało się inaczej i nie mam o to pretensji.
Stawowy zostawia zespół nad "kreską" i nie ma wątpliwości, że "Pasy" zostaną w ekstraklasie. - Jestem o tym przekonany na sto procent - mówi. - Cracovia to nie jest zespół, który mógłby spaść. Tłumaczyłem już obecną sytuację, nastawiliśmy się na 8. miejsce, ale nie udało się i byliśmy na 9. Ta drużyna potrzebuje wygrać jeden mecz i wszystko wróci do normy. Sądzę, że jedno zwycięstwo da utrzymanie w lidze. Myślę, że chłopcy postawią kropkę nad "i" w niedzielę w Lubinie. I zrobią to po części też dla mnie...
Grupa spadkowa
Wczoraj: Śląsk Wrocław - Widzew Łódź 1:0 (0:0), M. Paixao 87 karny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?