Hajdo motywatorem

Starcie dwunastej z piątą drużyną tabeli grupy małopolsko-świętokrzyskiej (godz. 11) zapowiada się bardzo ciekawie.

Garbarnia wygrała dwa ostatnie mecze, nie tracąc gola. Wisła II nie uznaje kompromisów: albo zwycięża (już 5 razy), albo doznaje porażek (3-krotnie). – To dla nas nie ma znaczenia. Chcemy wygrać mecz – mówi trener Mirosław Hajdo, który po raz pierwszy poprowadzi „Brązowych” na ich boisku.

W Garbarni zabraknie leczących kontuzje Marcina Pluty oraz Marcina Siedlarza (ten drugi i tak nie mógłby dzisiaj zagrać z powodu żółtych kartek).

Garbarze pracowicie spędzili mijający tydzień. Trener Hajdo zapowiada zmiany w składzie w porównaniu do poprzedniego spotkania. W letnim sparingu obu drużyn Garbarnia wygrała aż 6:2. Walka o trzecioligowe punkty będzie zapewne bardziej zacięta i wyrównana.

Wisła II przystąpi do meczu wzmocniona powracającym za kartki stoperem Michałem Bierzałą, za to wciąż bez kontuzjowanego Jakuba Bartosza, który urazu doznał na zgrupowaniu reprezentacji Polski. – Wszystko wskazuje na to, że zagramy w swoim stałym składzie, opartym na młodych zawodnikach, którzy ogrywają się w trzeciej lidze – _mówi trener Wisły II Maciej Musiał. _– Trudno się spodziewać, aby przed ważnym meczem z Legią Warszawa do rezerw przekazanomi graczy z pierwszej drużyny.

W Garbarni czołową postacią jest Marek Masiuda, były kapitan wiślackiej młodzieżówki, mistrz Polski z Młodą Ekstraklasą. – _Czeka nas trudny mecz, ponieważ w Garbarni zmienił się trener, zawodnicy mają czystą kartę i będą się chcieli pokazać w prestiżowym meczu. Znam Mirka Hajdę i wiem, że jest bardzo dobrym motywatorem. Mimo wszystko postaramy się wygrać _– dodaje trener wiślackich rezerw.

Na stadion będzie można wejść od strony parkingu przy ul. Rydlówka i od strony ul. Konopnickiej. Bilety sa w cenie 10 zl (normalny) i 5 zł (ulgowy). Kobiety i dzieci do lat 13 mają wstęp wolny. Ze względu na trwające na stadionie prace remontowe, mecz odbędzie się bez udziału zorganizowanej grupy kibiców Wisły II.

Hutnika Nowa Huta czeka dziś występ w Kielcach przeciw rezerwom Korony. Gospodarze znajdują się w dole tabeli i do tej pory wygrali tylko jeden mecz, a wiele wskazuje, że krakowianie odzyskali skuteczność.

– Kielczanie są jednak piłkarsko lepszą drużyną niż Partyzant Radoszyce, który pozwalał nam na więcej – uważa trener Hutnika Andrzej Paszkiewicz. – Rywale powinni się wyżej plasować w tabeli. Trzeba będzie na nich uważać. Możliwe, że ktoś im wypadnie z pierwszego zespołu.

Paszkiewicz, któremu przed kilkoma ostatnimi spotkaniami brakowało sporego grona piłkarzy, nareszcie ma do dyspozycji większą kadrę. Wyleczyli się kontuzjowani zawodnicy – jeszcze nie jest w pełni sił tylko stoper Kacper Orłowski – i pole manewru ma znacznie większe. Nie można więc wykluczyć, że któryś z powracających pojawi się w wyjściowym składzie.