Chodziło o to, że „Cztery obce, pozakrajowe browary, stanowią hakatystyczny bukiet, który za teren wyzysku wybrał sobie Kraków”. Gazeta miała na myśli browary: karwiński, cieszyński, bielski i ostrawski. Wszystkie one razem pozostawały „w ręku kierowników znanych powszechnie ze swych wszech
niemieckich aspiracyi i dążności, okoliczność ta jednakże nie przeszkadza im wcale, by w Krakowie się panoszyć i o ironio! u nas swe produkty po polsku reklamować”.
Cztery te browary sprzedawały w Krakowie aż 24 tys. hektolitrów piwa rocznie, co oznaczało, że krakowianie wypijali obcego piwa za pół miliona koron rocznie. A przecież należy pamiętać – przypomina słusznie gazeta – że piwowarstwo krajowe daje stały zarobek ponad 3 tys. rodzin polskich, czyli co najmniej 10 tys. jednostek, że przemysł nasz browarniczy produkuje rocznie 1 mln 400 tys. hektolitrów piwa, i że nie wolno nam dopuścić do tego, by go z Krakowa obce wrogie nam i hakatystyczne browary rugowały.
Apele „Ikaca” jako żywo przypominają w stylistyce to, czym zapełnią się polskie gazety w latach 50. Oto fragment: „Przy każdej konsumowanej szklance czy flaszce piwa niechaj się nam przypomni Września lub pruska Ustawa o wywłaszczeniu Polaków. A wówczas odejdzie nam ochota łatwo od popierania tych browarów, które są rozsadnikami pangermanizmu w Austryi”. Gdyby zamienić „pangermanizm” na „imperializm” lub „rewizjonizm”, tekst z powodzeniem mógłby się ukazać z „Trybunie Ludu” albo „Żołnierzu Wolności”…
Wróćmy jednak do 1911 r.: były też konkretne argumenty przeciwko konsumpcji wrażych piw: „Piwa bielskiego nie chcą pić w Bielsku nawet robotnicy. Browar karwiński sztucznie wytwarza sobie zbyt w Krakowie, zachęcając wysokiemi zaliczkami kupców do forsowania tego piwa. Ogólną zaś jest tajemnicą, że piwo to posiada własności rycynowego ekstraktu. Podobnie ma się rzecz i z piwem cieszyńskiem i ostrawskiem”.
Poza tym wszystkie te produkty odbywały długą drogę transportową, nie mogły więc dochodzić do Krakowa w stanie świeżym. „Nie psujmy więc sobie niemi żołądków, tem bardziej, że posiadamy doskonałe nasze własne piwa krajowe” – apelował „IKC”.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?